ßßß
Witajcie kochani! Po dłuższej przerwie rozpoczynam kucharzenie od zrobienia domowej przyprawy do piernika. Moja nieobecność spowodowana była wyjazdem do Irlandii (pod przepisem zamieszczam jedno zdjęcie ukazujące uroki tego pięknego państwa oraz sposób, w jaki spędzałam w nim czas :) ).Przyprawa do piernika zawsze kojarzyła mi się ze Świętami Bożego Narodzenia. Jako że w tym roku moje plany wyglądają na maksymalnie ambitne (a mówię tak co rok :) ) już dziś zabrałam się za przygotowanie piernika staropolskiego. Cały aromat i smak ciasta wynika z jego przygotowania i przechowania. Chodzą słuchy, że kiedyś ciasto na piernik staropolski zarabiało się w dzień urodzenia córki, a piekło go w jej dzień zamążpójścia. Ile w tym prawdy? nie wiem... w każdym razie ja tyle czekać na pewno nie będę :)))Mój pierniczek pieczony będzie kilka dni przed Wigilią. Do tego czasu szczelnie zamknięty będzie leżakował w lodówce.Dzisiaj jednak przedstawię przepis na własnoręcznie zrobioną, domową, aromatyczną przyprawę do piernika. Uwierzcie mi, poczujecie różnicę... :) Koniecznie zróbcie ją sami!Składniki:3 opakowania cynamonu1/3 łyżeczki płatków chilli1 łyżeczka gałki muszkatołowej1 łyżeczka kardamonu1 opakowanie imbirustarta skórka z cytryny i pomarańczy1 laska wanilii1 łyżeczka ziela angielskiego (ziaren)1,5 łyżeczki nasion kolendry1 łyżeczka goździków1. Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i dokładnie mielimy do momentu, aż będą dobrze rozdrobnione. Przyprawę przechowujemy w lodówce w szczelnie zamkniętym słoiczku :)
A tak spędzałam czas w Irlandii... :)))