Wykonanie

Mega zdrowa alternatywa dla tradycyjnych pączków. Ciasto z
mąki orkiszowej, bez dodatku
białego cukru, z
ksylitolem, pieczone nie tradycyjnie na tłuszczu , tylko w piekarniku. Można je również obsypać mielonym
ksylitolem (zdrowo), my jednak wolimy
lukier z
cukru trzcinowego. Powtarzam za autorką tego cuda: Efekt końcowy przerósł najśmielsze oczekiwania. To jest prawdziwe CUDO. Delikatne jak mgiełka, puszyste, bez posmaku tłuszczu- BAJKA ! Idealne na tłusty czwartek, który już tuż, tuż... Oryginał jest na
mące pszennej, ja dostosowałam go do
mąki orkiszowej, stąd zmiany w ilościach
mąki. Mój przepis to ok.1,5 porcji oryginału, który znalazłam tutaj.Co najważniejsze - smakują jak najzwyklejsze, smażone na tłuszczu pączki, są nie do odróżnienia, a jednak duuużo zdrowsze. U nas zagoszczą jeszcze nieraz. Polecam ;-)Składniki:- 630g
mąki orkiszowej typ 750- 255g miękkiego
masła- 70g świeżych
drożdży- 4
jajka- 1
żółtko- 60g
ksylitolu- 1 łyżeczka
cukru trzcinowego- 200ml
mleka- 3/4 płaskiej łyżeczki
solioraz:- 1
jajko do posmarowania- papilotki jak do muffinów śr.5cm- metalowa obręcz śr.7 , 5 lub szklanka-
marmolada do nadziania ( u mnie
powidła śliwkowe bez
cukru)
Drożdże rozkruszyć do kubeczka, dodać 1 łyżeczkę
cukru trzcinowego, 1 łyżkę
mąki i dolać letniego
mleka. Dokładnie rozprowadzić łyżką i odstawić na ok.10 minut aż się mocno spieni.

W misie miksera umieścić
mąkę,
sól,
ksylitol, resztę
mleka. Dodać do tego wyrośnięty zaczyn i zamieszać mikserem lub drewnianą łyżką. Następnie dodajemy
żółtko oraz po jednym
jajku i cały czas wyrabiamy (można także wyrabiać ręcznie), ok.7 minut aż ciasto będzie gładkie.Po dokładnym wyrobieniu rozpoczynamy dodawanie partiami bardzo miękkiego
masła. Cały czas wyrabiamy ciasto (teraz już hakiem, albo ręcznie) ok.7 minut. Ciasto musi być gładkie, lśniące i bardzo elastyczne.Odstawiamy pod przykryciem na ok.1h , aż podwoi swą objętość.

Po tym czasie ciasto zbijamy, uderzając w środek i wykładamy na oprószony
mąką blat. Wyrabiamy lekko podsypując
mąką. Rozgniatamy dłońmi i formujemy prostokąt ok.1cm wysokości. Z ciasta wykrawamy kółka metalową obręczą lub szklanką. Na środek nakładamy powidła lub
marmoladę i zaklejamy dłońmi troszkę tak jak pieroga. Następnie zbieramy to łączenie i podwijamy pod spód. Układamy klejeniem na papilotce do muffiny. Papilotki układamy na blaszce z piekarnika po ok.9-12 sztuk.Z okrawków zagniatamy kulę i rozgniatamy dłońmi na płaski placek, z którego wykrawamy pączki. Tak aż do zużycia całego ciasta.

Odstawiamy na ok.30-60 minut w celu napuszenia. Przed wstawieniem do piekarnika delikatnie smarujemy roztrzepanym
jajkiem (
jajko w temp.pokojowej).Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180*C góra-dół, ok.15-20 minut.Czas zależny od piekarnika. Mają się tylko lekko przyrumienić. Ja pierwsze piekłam 20 minut, następne już tylko 15.Po lekkim przestudzeniu smarujemy je lukrem z
cukru trzcinowego z dodatkiem kilku kropli aromatu, u mnie
migdałowy i kremówki.Można także przyrządzić
lukier z dodatkiem rozduszonej
maliny, wówczas uzyskamy różowawy
lukier.Przygotowałam także kilka pączków z mrożoną
maliną w środku. Do dużego pączka dodajemy zamiast powideł 2
maliny, do malutkich - 1 małą
malinkę (mrożoną).Z podanej porcji wyszło mi 31 pączków większych i 6 malutkich.





Smacznego :-)