Wykonanie
Od jakiegoś czasu kupno dobrego
chleba stało się wyzwaniem. W czasie wakacji nie miałam z tym problemu. Szłam rano do ulubionej piekarni i świeżutki pyszny
chleb miałam na wyciągnięcie ręki. Sytuacja mocno się skomplikowała kiedy zaczęłam pracę. Brakuje mi czasu na to żeby rano biec do piekarni a kiedy wracam z pracy właściwie nie ma w czym wybierać. Więc jestem skazana na
chlebowe dmuchańce których za żadne skarby nie da się kroić ani posmarować
masłem bo tak się kruszą. To naprawdę jest nie do zniesienia. Dlatego postanowiłam że trochę pokombinuję w temacie pieczenia
chleba. Kiedyś piekłam
chleb ze
słonecznikiem ale przestałam a przepis gdzieś się zagubił i nie potrafię go sobie przypomnieć. Ten który przygotowałam dziś jest naprawdę pyszny. Miękki z chrupiącą skórką. Aromat
rozmarynu podczas pieczenia jest niesamowity. Przepis jest tak prosty a
chleb tak smaczny, że na pewno zagości u mnie na dłużej. Najlepiej smakuje w dzień pieczenia. A jeśli coś zostanie świetnie nada się na
śniadaniowe tosty:) Z tych proporcji wychodzi jeden niezbyt wielki bochenek. Dlatego proponuję od razu podwoić proporcję i upiec jeden duży lub dwa mniejsze.

Składniki:25 g świeżych
drożdżyłyżka
cukru1 i 1/3 szklanki ciepłej
wody3 szklanki
mąki (użyłam 2 szklanek
mąki pszennej i jednej
mąki żytniej chlebowej typ 720)łyżeczka
soliłyżeczka (płaska) suszonego
rozmarynu- można pominąć, dodać więcej lub inną ulubioną
przyprawęWykonanie:W misce wymieszaj
drożdże,
cukier i ciepłą
wodę. Poczekaj 10 minut aż zacznie bąbelkować. W dużej misce wymieszaj
mąkę,
sól i
rozmaryn. Zrób wgłębienie i wlej
wodę z
drożdżami. Wyrób gładkie i elastyczne ciasto. Odstaw na ok 30 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie jeszcze przez chwilę wyrabiaj i przełóż do formy wysmarowanej odrobiną
masła. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do temp 190 stopni i piecz przez 25-30 minut.Smacznego!