Wykonanie
Herbaciane orzeźwienie na upalne dni.
Naszła mnie ochota na coś ekstrawaganckiego do picia. Zwykle hektolitrami pochłaniam
wodę mineralną i oczywiście wszelkiego rodzaju
herbaty (czarne, czerwone, zielone, białe...). Dziś postanowiłam zaeksperymentować z moim ulubionym trunkiem -
herbatą rzecz jasna - w towarzystwie
cytrusowych owoców.
Jako bazy użyłam mieszanki herbacianej firmy SKWORCU o szumnej nazwie Anielskie Łąki . Zainteresował mnie jej ciekawy, apetyczny skład:chińska zielona
herbata Sencha
herbata biała Snow Buds
płatki różyliście
Ginkopłatki prawoślazu lekarskiego
papaja,
ananas,
truskawka,
malinaJak tylko otworzyłam paczuszkę, w kuchni zapachniało obłędnie! Jestem zdania, że obok smaku, kolejnym istotnym zmysłem na który dobra
herbata ma wpływać jest węch.
Herbata ma mnie zachęcać swoim zapachem do zaparzenia filiżanki i tej udało się to znakomicie - nie mogłam się oprzeć i po kilku minutach już ostrożnie siorpałam przesmaczny,
gorący napój :)Fusów w żadnym wypadku nie wyrzuciłam - zgroza! - zostały do kolejnego zaparzenia, zgodnie z chińskim przysłowiem ludowym: Pierwsze zaparzenie dla służby, drugie dla pana, a trzecie do podlania kwiatów...Dodam jeszcze na marginesie, że bardzo spodobało mi się ascetyczne podejście SKWORCU do kwestii opakowania. Przezroczysta, hermetycznie zamknięta torebka z
herbatą oznakowana została jedynie niewielką nalepką, zawierającą skład i podstawowe info o produkcie. Żadnych
barwnych woreczków, frymuśnych wstążeczek, kolorowych etykiet - zawartość ma bronić się sama! I w tym przypadku to robi!
No ale wracając do pierwotnego zamysłu - na gorące, letnie popołudnie lemoniada herbaciano-cytrusowa będzie jak znalazł!Składniki na 1litr
napoju:2 czubate łyżeczki mieszanki
herbat zielonej i białej Anielskie Łąki(dostępna na SKWORCU)- zaparzać w 400ml
wody o temp. 70-80C przez 2-3 min.600ml
wody mineralnej - u mnie niegazowanasok z 1/2
limonkisok z 1/2
pomarańczy2-3 łyżeczki
miodu - u mnie ciemny, gryczanyplastry
cytrusów do dekoracji
lódMieszankę zielonej i białej
herbaty zaparzyć w 400ml gorącej, ale nie wrzącej
wody (odczekać 3-5 min. od momentu zagotowania) - ja używam zawsze zaparzacza, wtedy żadne fusy nie denerwują mnie w gotowym naparze. Pozostawić wraz z pełnym zaparzaczem do ostygnięcia na 1 godz. -
herbata nabierze mocy .Po tym czasie napar przelać do dzbanka, dodać
sok z limetki i
pomarańczy oraz
miód. Wszystko razem wymieszać. Uzupełnić
wodą mineralną (600ml). Dodać plastry
cytrusów (
pomarańcza,
cytryna, limetka) oraz
lód.Delektować się szklanką chłodnego
napoju, leżakując na balkonie i podziwiając - wypracowany własnymi dłońmi - balkonowy ogródek warzywny - ale o tym kiedy indziej. :)Niezwykle orzeźwiające jest połączenie soku z
cytrusów z intensywnym
miodem gryczanym. Smaki fajnie się przełamują -
napój nie jest ani zbyt kwaśny, ani zbyt słodki. No i w tle ta przepyszna
herbata... Mniam, pędzę po dolewkę :)