Wykonanie
Mam na imię Niecierpliwa :) Najchętniej korzystam z przepisów, w których nie ma
mowy o długim oczekiwaniu. Pewnie dlatego nie piekę często
chlebów.
Ciasto drożdżowe też słynie z tego, że musi wyrosnąć. Że musi podwoić objętość itd. Jeden przepis na drożdżowca dla niecierpliwych podałam TU . Dziś wersja numer 2 - gdy zachce nam się
ciasta drożdżowego podczas przygotowywania obiadu. Nim zjemy obiad i po nim posprzątamy - ciasto już będzie pachnieć. A to pachnie przepięknie.
Cynamonem :)Ponadto jakże inaczej niż pachnąco, mogłabym uczcić 40 000 wyświetleń bloga? Dziękuję Wam, że jesteście ze mną, że zaglądacie, że komentujecie. Bądźcie, komentujcie i korzystajcie jak najczęściej :)Zapraszam na drożdżowca :)
Składniki:310 g
mąki150 g
cukru150 ml
mleka200 ml
oleju3
jajka50 g świeżych
drożdży500 g
śliwek2 łyżeczki
cynamonuSposób przygotowania:Na dno miski wsyp
cukier, pokrusz na niego
drożdże, polej roztrzepanymi
jajkami, zalej letnim
mlekiem i
olejem. Posyp
mąką. Przykryj i odstaw na godzinę w ciepłe miejsce. Po upływie tego czasu wszystko wymieszaj drewnianą łyżką.Tortownice o średnicy 23-25 cm wyłóż papierem do pieczenia. Wylej połowę ciasta, ułóż wypestkowane
śliwki i wylej drugą część ciasta. Wierzch posyp
cynamonem.Piecz 50-55 minut w 180 st.