Wykonanie
Miałam ostatnio ochotę na porządne i smaczne śniadanie. Wybrałam się z rana do sklepu w poszukiwaniu składników, które zainspirują mnie do przygotowania czegoś pysznego. Niestety na co dzień nie mam zwyczaju celebrowania śniadań... zadowalam się kanapką,
serkiem wiejskim lub miską
płatków z
mlekiem. Co najgorsze, nie wynika to wcale z braku czasu. Jakoś motywacji brak, więc kończy się na szybkim posiłku, z nosem wetkniętym w monitor laptopa...ach studenckie życie! Dobrze, że mój Połówek zjawia się czasem na śniadaniu, bo to mnie choć trochę mobilizuje do porannego pichcenia. Może jakbym miała ogród i piękną, drewnianą werandę przed domem (a przynajmniej stylową jadalnię w sąsiedztwie kuchni!), to chętniej przygotowywałabym śniadania.
Póki co, musi mi wystarczać mój szary, smętny blat w kuchni... na szczęście odrobiny koloru dodają mu choćby takie pyszne, zapiekane bułeczki. :)

Składniki:2 półbagietkigarść liści
szpinaku4 stołowe łyżki
kukurydzy40 g
sera pleśniowego (20 g lazura błękitnego i 20 g lazura złocistego)2 ząbki
czosnku2 stołowe łyżki
masłasólPrzygotowanie:
Bagietki nacinamy od góry i wydrążamy środek, tak aby
bułki przypominały wyglądem "łódeczki".
Czosnek obieramy, przeciskamy przez praskę i ucieramy z
masłem i
solą na gładką masę. Gotowym
masłem czosnkowym smarujemy wnętrze
bułek. Następnie do każdej z nich nakładamy
szpinak (może być świeży lub lekko podduszony na patelni - w zależności jak lubicie. Ja dodałam świeży) oraz po dwie łyżki
kukurydzy. Na wierzchu układamy plastry
sera pleśniowego.

Całość zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 10 minut (pod koniec pieczenia polecam włączyć termoobieg). Podajemy natychmiast po upieczeniu. Smacznego!