Wykonanie
Sezon
ogórkowy powoli zbliża się do końca, miałam dużo przerośniętych
ogórków więc tym razem postanowiłam zetrzeć je i w taki sposób zakisić. Ile domów tyle sposobów na kiszenie i domowe porady. Jedna rzecz jest niezmienna
ogórki nie mogą być pryskane chemią, aby miały jak najszybszy wzrost, kolor itd. Inaczej nasz cały trud pójdzie na marne. Już zdarzyło mi się wyrzucić kilka kilo
ogórków po już podczas samego mycia zaczęły strasznie śmierdzieć chemią na zewnątrz cudowne a w środku pustka!!..... szkoda naszego czasu i pieniędzy. U nas w domu co roku kisiło się mnóstwo
ogórków. Kto nie kocha ogórkowej :))

SKŁADNIKI :(nie podaję ilości wszystko zależy od ilości ile mamy
ogórków )
ogórki gruntowe mogą być też przerośnięte
czosnekkoper (baldachimy)
liść laurowy (po 1 liściu na słoik używam takich od
dżemu lub
majonezu )
sól kamienna nie jodowana ( po dwie łyżki na 1 litr bardzo ciepłej
wody )
woda
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :-
ogórki dokładnie myjemy,
czosnek obieramy z łupinek i przygotowujemy kwiaty
kopru- do miski ścieramy na dużych oczach (na tarce jarzynowej ) nasze
ogórki- do każdego wymytego wyparzonego i wysuszonego słoika wkładamy 1 mały ząbek
czosnku, 1 baldachim
kopru i 1
liść laurowy- nakładamy do słoika na 3/4 wysokości potarte
ogórki- do bardzo ciepłej
wody na każdy 1 litr dodaję po 2 łyżki
soli kamiennej i dokładnie mieszam, aby
sól się rozpuściła- zalewam tą
wodą nasze
ogórki, aby
woda dobrze zalała przemieszam łyżką i ugniatam je.

- zakręcam słoik i odstawiam do plastikowego pojemnika na czas kiszenia ( nie polecam stawiać na dywanie i bez zabezpieczenia podłogi gdyż
ogórki podczas fermentacji kipią jest to naturalny objaw :))- po kilku dniach gdy zmienią kolor i przestaną kipieć można je jeszcze dodatkowo zapasteryzować (gotując 10 minut od zagotowania)- nie jest to jednak konieczne można to pominąć i po czasie kiszenia wynieść do chłodnej piwnicy

* mycie słoików ja po umyciu wkładam je do nagrzanego piekarnika do 110 stopni na 10 minut przez to mam je dokładnie wysuszone i co najważniejsze wyparzone. Nie skradnie się żadna bakteria co zniszczy nam nasz trud włożony w zaprawy* pamiętajmy też o nakrętkach, aby były dobrze umyte i wysuszone jeżeli mamy nakrętki zeszłoroczne lub dalej możemy nałożyć na przygotowany słoik kawałek foli spożywczej i wtedy nakręcić nakrętkę.Powodzenia w zaprawach
Basia