Wykonanie
Przygotowałam je z myślą o mojej Latorośli,która bardzo lubi ziemniaczane dania.Byłam bardzo ciekawa reakcji na dodatek
szpinaku,bo chociaż jest on chętnie zjadany,ale jako dodatek do kopytek,pojawił się po raz pierwszy jednocześnie barwiąc je na zielono.A moje dziecię,najukochańsze na świecie,wybredne jest przecież i do każdej nowości na talerzu podchodzi nieufnie.Kamień z
serca-zaakceptowane,zjedzone i to z dokładką...uff:)

80 dkg
ziemniaków - obieram,gotuję,ugniatam dokładnie tłuczkiem,można też zmielić1,5 szkl.
mąki - użyłam do pierogów1
jajko20 dkg
świeżego szpinakusóltrochę
boczku do podsmażenia i posypania wierzchu - opcjonalnie
Szpinak płuczę,przekładam do rondla i na niewielkim ogniu podduszam,żeby puścił sok,następnie odsączam na sicie,odciskając tak,by usunąć powstały sok.W przeciwym razie ciasto będzie zbyt mokre.Do
ziemniaków dodaję
szpinak,zblendowany po odciśnięciu,
sól,
jajko i zagniatm ciasto.Podsypując
mąką formuję wałek z ciasta i lekko spłaszczam wierzch,kroję ukośne kopytka.W garnku gotuję
wodę i na wrzącą wrzucam partiami kopytka.Wyjmuje po wypłynięciu na wierzch.
Boczek kroję na niewielkie kawałki,podsmażam,aż wytopi się tłuszcz i posypuję nim kopytka na talerzu.Smacznego!!!