Wykonanie
Dziś miałam bardzo pracowity dzień,nawet nie planowałam obiadu,tylko coś na szybko,bo czas uciekał,a jeszcze tyle miałam zrobić.Niestety,robiąc zakupy,nie mogłam przejść obojętnie obok
łososia.Przypomniałam sobie,że ostatnio przeglądając książeczkę-prezencik od bratowej"Obiady na cały rok",trafiłam na ciekawy przepis na
łososia z piekarnika.Udało mi się nawet zapamiętać mniej więcej potrzebne składniki i w ten oto sposób moi domownicy doczekali się obiadu,a właściwie obiado-kolacji,ale za to w całkiem nowym wydaniu.danie przed włożeniem do piekarnika

4 filety
łososia ze skórkapęczek
szparagówpuszka
brzoskwiń - najlepiej w ćwiartkachodrobina
oliwysól-u mnie morska
pieprzsos2 łyżki
majonezu + 2 łyżki
jogurtu nat. + 2 łyżki
musztardy sarepskiej(ja dałam delikatesową)danie po upieczeniu

Oczyszczone
szparagi moczę w osolonym wrzątku,ok 10 min.wyjmuję,studzę.
Brzoskwinie odsączam,kroję na ćwiartki.Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni.
Łososia płuczę,nacieram
solą i
pieprzem,układam na blaszce na papierze do pieczenia,skórką do dołu,przekładam sparzonymi
szparagami i kawałkami
brzoskwiń,polewam
oliwą i piekę ok.30 min.Jeśli kawałki
łososia są większe,niż u mnie,radzę wydłużyć nieco czas.Wszystkie składniki sosu mieszam razem,można ewentualnie dosolić do smaku.Danie podałam z
ziemniakami z
wody.Wg.oryginalnego przepisu serwuje się pieczone
ziemniaki.Smacznego!!!