Wykonanie
Na reszcie pojawily sie moje ulubione
jabłka szrlotkowe: szara reneta nie mogłam tego nie wykorzystać tym bardziej, że od kilku dni chodziła za mną szarlotka.Składniki: 450 g
mąki (300g krupczatki i 150g innej pszennej), 2 łyżeczki
proszku do pieczenia, 1 kostka
margaryny (250g), 4 duże
jajka, 2 łyzki gęstej
śmietany 18%, 300 g
cukru , 1 czubata łyżka
maki ziemniaczanej, 2 kg
jabłek,
cynamon do smaku.Przygotowanie :
Mąki wsypac do miski. Dodać do nich
margarynę, 3 łyżki
cukru,
proszek do pieczenia,
śmietanę i
żółtka i wszystko zagnieść. Ciasto owinąć w folie i włożyć na 1 godzinę do lodówki. W tym casie przygotować
jabłka. Obrać pokroić w kostkę i dusić z
cynamonem i
cukrem. Ciasto wyjmujemy z lodówki i odkładamy z niego 2/3 i wylepiamy nim blachę. Przekładamy na nie
jabłka.
Białka ubijamy na sztywno. Po ubiciu mieszamy z
cukrem, a następnie dokładamy
mąkę ziemniaczaną i wykładamy pianę na
jabłka. Następnie bierzemy pozostałe w lodówce ciasto i ścieramy na tarce na pianę. Pieczemy w temperaturze 180st przez 1 godzinę. ciasto można podać z
cukrem pudrem,
bitą śmietaną,
lodami, albo kleksem
śmietany 12% lub 18% (tak właśnie ja podałam).Tym razem użyłam szarej renety, ale pamiętam jak moja babcia robiła szarlotkę to brała mieszaninę szarej i złotej renety.Ja
cukier, który mi został po odjęciu 3 łyżek do ciasta podzieliłam na mniej więcej 2/3 i 1/3. 2/3 dodałam do
jabłek resztę do piany.Ponieważ, nie miałam
mąki krupczatki wzięłam wrocławską i też bardzo dobrze wyszło.
