Wykonanie
Dziś pomysł może i banalny, ale przeuroczy w swej prostocie. Sprawdził się w bardzo ciepłe, majówkowe popołudnie. Jak to mówią: potrzeba
matką wynalazków! Zastanawiałam się jak przewiozę samochodem 5 skrzynek sadzonek
pomidora, garnek z obiadem i jeszcze kilkanaście kieliszków z
galaretką i
owocami (na ogół podaję w kieliszkach do
wina). Potłukłabym te kieliszki jak nic. W kubkach plastykowych - no niby da się, ale jak to wygląda... olśniło mnie z tymi połówkami
pomarańczy... to był strzał w dziesiątkę.
Potrzebujesz:5
pomarańczy125g
borówek amerykańskich1
bananpół
melonamrożone truskawki i
maliny (po około 150g)2
galaretki truskawkowe rozpuszczone w 2,5 szklanki wrzątkuPapilotki do muffinkówPrzygotowanie:
Pomarańcze dokładnie umyć. Przeciąć na pół i łyżką wyjąć cząstki
pomarańczy. Zeskrobać resztki błonki i ponownie umyć połówkę
pomarańczy.Połówki układać w naczyniu z zagłębieniami, które utrzyma
pomarańcze w równej, poziomej pozycji. ja użyłam metalowej formy na muffiny> Jeśli takiej nie macie możecie poukładać połówki
pomarańczy na szklankach.Do połówek wkładamy pokrojone
owoce. Zaczynamy od największych kawałków a
potem dopełniamy mniejszymi wolną przestrzeń.
Owoców mrożonych nie trzeba wcześniej rozmrażać (a nawet się nie powinno bo stracą kształt.Zalewamy tężejącą
galaretką. Wstawiamy do lodówki do stężeniaGotowy deser przekładamy do papilotek. Jest to moim zdaniem konieczne, bo zawsze gdzieś spłynie kropla
galaretki i ta łupinka może być klejąca. Poza tym bez papilotek niema jak odłożyć takiego deseru i trzeba zjeść wszystko na raz. Dodatkowo papilotki ułatwiają podanie - deser wygląda ładniej poziomo, niż jak się przechyla.Dekorujemy opcjonalnie: u mnie
bita śmietana i
czekoladowe ozdoby. Można nie dekorować wcaleSmacznego!