Wykonanie
Nic nie może się zmarnować, więc dziś dodam przepis na wykorzystanie resztek
ciasta drożdżowego z poprzedniego posta o cieście
drożdżowym .Po wyłożeniu
ciastem formy okazało się, że zostanie go spory margines. Przyznam szczerze, że pomysł na zutylizowanie nadmiaru i wykonanie to robota mojego taty, który lubi kombinować w kuchni.Babeczki z
pieczarkamiPotrzebujemy:resztek
ciasta drożdżowego (starczyło go na dosłownie 4 papilotki) - zawsze można
mieć tonę
ciasta drożdżowego i zrobić ich 150 :) Jak kto woli :)
pieczarek - też ile kto chce
cebuliczosnku - w tatowych był jeden ząbek
bazylii,
oregano (świeżych),
soli i
pieprzuolejusera żółtego do położenia na wierzchuPapilotki wykładamy
ciastem. Obsmażamy
cebulę,
czosnek, dodajemy
pieczarki. Smażymy aż puszczą
wodę i się skurczą. Dodajemy
przyprawy i przekładamy wszystko do wyłożonych
ciastem papilotek (silikonowych najlepiej) Na każdą babeczkę kładziemy po plasterku
sera zółtego. Pieczemy w 180 stopniach ok 15-20 minut.Wyrosły zdecydowanie bardziej niż wczorajsze ciasto - pewnie dlatego, że
ciasto drożdżowe było dłużej poza lodówką.Ciasto jest minimalnie słodkie, ale
pieczarki mają na tyle neutralny smak, że to połączenie raczej nie
razi :)
Czy ktoś może mógłby mi wyjaśnić
czemu wg bloggera dodałam ten post o 1:00 w nocy, skoro jest 10:12?