Wykonanie
Hey,trochę mnie nie było, bo i trochę się działo,
młoda chorowała, chroniczny brak czasu, zmęczenie i nawet pospolity leń mnie dorwał...Bywa i tak, co? W
między czasie pyknął mi kolejny rok, także...starość niby nie radość, ale najważniejsze, że nie wyglądam;pLeń zaś powoli mija i chyba mnie odsyła z powrotem do kuchni. To co...muffiny zrobiłam, bo i okazja ku temu była.W zamyśle miały być mega
czekoladowe, aleeeeeee.....ja tam po cichu kocham się w
cynamonie, więc postanowiłam, że będą takie właśnie, a żeeee.....przepisu nie musiałam jakoś szczególnie szukać, bo inspirację mam od Emci, to nie zwlekałam, zrobiłam i zapraszam na posta.Przygotowanie: około 25 minutKoszt: 10 zł (
konfitura)Składniki suche:1 i 3/4 szklanki
mąki pszennejszklanka
cukru1 łyżeczka
proszku do pieczenia1/3 łyżeczki
sody oczyszczonej1 łyżeczka
cynamonu ( ja dałam dwie pełne)Składniki mokre:1
jajoszklanka
mleka1/3 szklanki
oleju rzepakowego12 łyżeczek
konfitury malinowejSkładniki suche łączę ze sobą,
mąkę przesiewając oczywiście.Składniki mokre również łączę ze sobą oprócz
konfitury.Składniki mokre łączę z suchymi, dokładnie mieszam.Rozgrzewam piekarnik do 180 st z termoobiegiem.Do każdej z papilotek
daję po łyżce masy, na nią nakładam
konfiturę - łyżeczkę - po czym przykrywam łyżką ciasta.Piekę do 20 minut.





