Wykonanie
Ostatnio nie mogąc się zdecydować, upiekłam aż trzy ciasta ze
śliwkami. Absolutnym
hitem okazała się
tarta śliwkowo-migdałowa.
Mąka częściowo została zamieniona mielonymi
migdałami - można kupić gotowe tarte
migdały (koszt ok. 10zł za 200g) albo kupić całe
migdały i zmielić je samemu (ok.7zł za 200g). Ja używam starego młynka do
kawy (
serio jest stary, nawet starszy ode mnie, znaleziony na strychu w opakowaniu opisanym po rosyjsku, a w środku "nówka nie śmigana" piękny czerwony młyneczek). Co do
śliwek to ja użyłam węgierek, bo takie akurat miała pani przy drodze, ale myślę że równie smaczne ciasto wyszłoby z
renklodów czy mirabelek.

Składniki na 12 porcji :200g
mąki pszennej pełnoziarnistej200g
masła100g
cukru (dałam 50g
cukru i 3 łyżki
stewii)1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
cynamonu150g mielonych
migdałó50g
płatków migdałowych1 łyżka
mąki ziemniaczanej800g
śliwek węgierek
Masło,
mąkę,
cukier,
proszek do pieczenia,
cynamon i mielone
migdały wrzucić do miksera i zmiksować (najlepiej hakami) na ziarnistą masę. Gdy składniki się w miarę równomiernie połączą, wyłączyć mikser i ugniatać do powstania gruboziarnistej kruszonki (nie będzie to jednolite ciasto). 3/4 ciasta wyłożyć na posmarowanej tłuszczem okrągłej formie (26cm) i lekko docisnąć, posypać
płatkami migdałowymi i równomiernie oprószyć
mąką ziemniaczaną.
Śliwki umyć, przekroić na pół i wypestkować, rozłożyć ciasno obok siebie na cieście i posypać pozostałą kruszonką. Piec 50-60 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 º C (z termoobiegem 160 º C).1 PORCJA to ok. 345kcal, węglowodany: 28g,
białko: 5g, tłuszcz: 23g

Co do dietetyczności, to nie jest to najmniej kaloryczne ciasto w świecie. Podzielone na 12 kawałków (na mniej na prawdę nie ma szans, bo konieczna będzie dokładka) stanowi (w 1 porcji) ponad 300 kalorii, ale z drugiej strony jest to porcja świetnie wpływających na
serce, odporność i urodę
migdałów (które owszem, są kaloryczne, ale nie powinno zabraknąć ich w zdrowej diecie). Przy moich przepisach zawsze podaję kaloryczność przepisów, w związku z czym każdy może sam ocenić czy zjeść cały kawałek, czy przekroić go na pół.SMACZNEGO!