Wykonanie

Bardzo rzadko
piję kawę ziarnistą, "prawdziwą". Zwykle raczę się wersją zbożową, ale nie jakąś tam inką. O, nie! Taka w ogóle by mi nie smakowała. Gotuję sobie (i swoim domownikom)
kawę zbożową, orkiszową, która też występuje w małych ziarenkach. Do tego dodaję rozgrzewające
przyprawy:
imbir,
cynamon,
anyż, czasem też
kardamon. Po dodaniu odrobiny
syropu z agawy (albo
miodu, dla tych którzy go lubią i stosują) mamy przepyszny, rozgrzewający
napój na chłodne, jesienno-zimowe dni! Moje dzieci za nim przepadają... Polecam od razu przygotowanie większej ilości i podzielenie się z kimś zmarzniętym ;)Składniki (na 1 porcję):1 i 1/3 szkl
wody1 kopiasta łyżeczka
kawy zbożowej orkiszowej (używam ekologicznej, sprowadzanej z Czech)
przyprawy (na czubku łyżeczki):
imbir,
cynamon,
anyż,
kardamon1 łyżeczka
syropu z agawyDo
wody wrzucam
przyprawy i zagotowuję. Następnie wrzucam
kawę i gotuję na wolnym ogniu ok. 10-15 minut. Dodaję
syropu z agawy i odstawiam na kilka chwil, po czym przelewam przez sitko do ulubionego kubka.Wersja
kakaowa: wraz z
przyprawami wrzucam do garnka ok. 1 łyżeczki łusek
kakaowych (kakałszale).