Wykonanie

Na pewno nie pogardzę tą kolorową jarzynką, gdy temperatura zejdzie poniżej
zera, ogród zacznie przypominać kosmiczne pustkowie, nie bogaty biosystem, a o kolorowych warzywach, piętrzących się na targowych straganach, zostanie tylko mgliste wspomnienie. Dodatkowo, przyrządzając
przetwory, czuję się niczym bogini domowego ogniska, dobra gospodyni, która roztropnie szykuje różne, mniej lub bardziej wymyślne, delicje 'na zaś'.Surówka elektryzuje
ostrymi barwami i ze smakiem również nie zostaje w tyle. Neutralne
buraki i marchwie są podkręcone przez
cebule i
jabłka, co
daje końcowy słodko-ostry posmak.Porcja jest duża (5-6 1l słoików), a pracy (z chętnym pomocnikiem) naprawdę niewiele. Tarki/noże w dłoń i do dzieła!Składniki:2 kg
buraków2 kg
marchwi2 kg
jabłek3 duże jasne
cebule1 szkl.
wody1 szkl.
octu 10 %1 szkl.
cukrułyżka
soliWykonanie:1.
Buraki umyć, ugotować, obrać.
Marchewkę,
jabłka i
cebulę obrać. Warzywa i
jabłka zetrzeć na tarce z dużymi oczkami, wymieszać.2.
Wodę,
ocet,
cukier i
sól wymieszać i zagotować. Warzywa zalać marynatą i odstawić na dobę (z racji wysokiej temperatury odstawiłam na 12 h).3. Jarzynkę przełożyć do słoików i zamknąć je porządnie. Zagotować
wodę w garnku, włożyć do niej słoiki tak, by nawzajem się nie dotykały (
woda musi sięgać do 2/3 wysokości) i pasteryzować 20 min.Gotowe!(przepis z książki "Wędzenie, kiszenie i marynowanie" wyd. Olimp Media)