Wykonanie
Jajka faszerowane w skorupkach znam z dzieciństwa. Mama często przygotowywała taką przystawkę na specjalne okazję. Dobrze pamiętam ich smak... dlatego też dziś postanowiłam przepis reaktywować, mam nadzieję, że znajdzie zwolenników.SKŁADNIKIporcja 12 szt:6
jajek2 duże
pieczarkipęczek (mały)
natkipęczek (mały)
szczypiorku4 łyżki
mlekapieprz i
sól do smakupół szklanki
bułki tartejtłuszcz do smażenia
Jajka najlepiej ugotować wcześniej tak by zdążyły całkowicie wystygnąć.
Pieczarki myjemy, obieramy, rozdrabniamy na tarce (ja używam tarki takiej jak do
ogórków na
ogórkową) i smażymy na patelni bez tłuszczu do chwili gdy wyparuje z nich
woda (zmniejszą znacznie swoją objętość ) - potrwa to zapewne ok 10 minut :)
Pieczarki przekładamy do miski, dodajemy bardzo bardzo drobno posiekaną
zieleninę (
szczypiorek i
natkę) oraz
mleko. Składniki mieszamy i zostawiamy.Teraz najtrudniejszy punkt programu: krojenie ugotowanych
jajek.Robię to tak:Z dłoni robię "miseczkę" i układam na nią złożony kilka
razy ręcznik papierowy. Na ręcznik kładę
jajko. Następnie
ostrym ,płaskim nożem bardzo energicznym ruchem dociskam
jajko (podobna zasada jak w maszynce do krojenia
jajek w plasterki) - czynność tą trzeba wykonać bardzo szybko i zdecydowanie - wtedy naprawdę uda się to zrobić :) :) :)Ze skorupek za pomocą małej łyżeczki należy wydrążyć środek (odrobina
białka może zostać w skorupce dzięki temu ją wzmocni), posiekać i dodać do masy
pieczarkowo-zieleninowej.Masę po wymieszaniu składników doprawiamy
solą i
pieprzem.Teraz nie pozostaje nam nic innego niż nafaszerować puste skorupki przygotowanym nadzieniem :)Na płaski talerzyk wysypujemy
bułkę tartą i obtaczamy w niej faszerowane
jajka (tylko ze strony nadzienia)
Jajka smażymy do zarumienienia na małym ogniu (oczywiście ułożone na patelni farszem do dołu) - u mnie było to około 10 minut.Wyjmujemy na papierowy ręczniczek, wycieramy skorupkę z nadmiaru tłuszczu i GOTOWE :)
Jajka można podawać zarówno na ciepło jak i na zimno.SMACZNEGO