Wykonanie
Po raz kolejny, do znudzenia, znów. Korzystajmy z darów lata! To samo zdrowie,pyszności i koloroterapia, bo patrząc na błyszczące czeresienki, czerwone
malinki i dojrzałe
brzoskwinie, buzia sama się
śmieje. I
będę powtarzać z
uporem maniaka: korzystajmy z sezonowości!Dlatego i tym razem skorzystałam:
Tarta bez pieczenia z
owocami lata. Idealna na upalne dni, u mnie zastąpiła tort urodzinowy. Spód z
ciastek czekoladowych, słodka pianka w środku, a wszystko to przykryte grubą pierzynką
owocową. Bajka w każdym calu. Każdy kęs to olbrzymia przyjemność, pełne słodkie spełnienie.Potrzebne składniki:- 1 duże opakowanie
ciastek czekoladowych z kremem (markizy)- 50g
masła- pół tabliczki
czekolady- puszka
mleka skondensowanego- 2 opakowania
galaretki- ulubione
owoce w dowolnej ilościSposób przygotowania:Najpierw należy przygotować
galaretki. W tym celu rozpuścić je w osobnych pojemnikach, ale w połowie ilości
wody podanej na opakowaniu. Zostawić w chłodnym miejscu aż stężeje.Do malaksera wkruszyć
ciastka,
czekoladę, dodać miękkie
masło. Rozdrobnić wszystko na piasek. Można to też zrobić,wkładając wszystkie składniki do foliowej
torebki i uderzając w nie wałkiem, na końcu dodać rozpuszczone
masło. Efekt będzie ten sam.Uzyskaną masę wyłożyć do formy na tartę i uklepać łyżką lub dnem od szklanki. Wstawić do lodówki, aby masa stężała.Do miski wlać zimne
mleko skondensowane. Najlepiej, aby było w lodówce co najmniej dobę. Ubijać
mleko na puszystą masę, i powoli dodawać tężejącą
galaretkę, nadal miksując. Gotową masę wylać na schłodzony spód z
ciastek i wstawić do lodówki. W tym czasie przygotować
owoce, pozbawić szypułek, gałązek i części niejadalnych. Układać je na cieście, na koniec polać drugą tężejącą
galaretką, i znów schłodzić.Gdy wszystko już zesztywnieje, ciasto można zjeść :)


