Wykonanie
Obiecywałem ostatnio krótki opis mojej wyprawy autostopowej - i oto i ona :))Zaczeło się pewnej soboty, kiedy to o 6:10 na Wrocławskich Bielanach złapaliśmy pierwszego " stopa" !Ale to były emocje, towarzyszyła nam wtedy tylko jedna myśl - zaczęło się! Zaczęła się prawdziwa przygoda życia, której nigdy nie zapomnimy :) Dojechaliśmy do Katowic,
potem do Krakowa aby po całym dniu dotrzeć na Słowację, blisko granicy z Węgrami. Dzień minął szybko, więc przyszło nam rozbijać namiot.

Kolejny dzień był pełen niespodzianek, od samego rana ulewa, modliliśmy się aby dostać się na granicę węgierska i tam przeczekać- i tak sie własnie stało :) Z granicy zabrał Nas Pan tureckiego pochodzenia, autokarem ! I zawiózł nas aż do Bułgarii. Po drodze wstąpiliśmy do tureckiej knajpki gdzies w Rumuni. Mieliśmy okazję spróbować słynnej tureckiej
herbaty.Nastała kolejna noc- a my zamiast spać, złapaliśmy stopa do samej GRECJI- a nawet jeszcze lepiej- do THESSALONIK ! Stamtąd już tylko kilka kilometrów dzieliło nas od upragnionej plaży :)




Nastał czas degustacji kuchni GRECKIEJ !:)Pyszna
sałatka grecka to nie ta sama którą ja zawsze serwowałem :)Ta oryginalna nie zawiera żadnej
sałaty, składa się tylko z
pomidorów,
ogórka ( w skórce !)
papryki,
sera feta i dresingu.Mussaka ! To jest dopiero coś :) Pysznie przypieczone
bakłażany i soczyste
mięso- a wszystko to pokryte beszamelem- nie takim na
maśle, tylko na
oliwie z oliwek ! Pyychaaa ! :)Souvlaki też skradły moje
kubki smakowe, zwłaszcza te z prawdziwym
sosem tzatziki, przygotowywanym według receptury greckich babć :)


Przepis na prawdziwą grecką Mussake można znaleźć nawet na kartkach pocztowych :)Po kilku dniach nastał czas powrotu :) Niestety dla Nas, obraliśmy zły kierunek - mianowicie przez Macedonie ! Pomimo spotkania Pana Żółwia, na wolności ! Musieliśmy wracać do Grecji i tam łapać okazję w stronę Bułgarii, bo w Macedonii zmarnowaliśmy 2 dni !
Potem droga okazała się łaskawa ! W 4 dni dojechaliśmy do domu :)


Cudowna i ruchliwa
droga w
Serbii :)


Ta wyprawa była w konkretnym celu, w poszukiwaniu inspiracji ... a do czego ? Tego dowiecie się za jakiś czas !