ßßß Cookit - przepis na Czy to pierożek czy to pasztecik o to jest pytanie....

Czy to pierożek czy to pasztecik o to jest pytanie....

nazwa

Wykonanie

Pastel (l.poj, l.mn pasteis). Pierożek? Pasztecik? Sajgonka? Hmm żadna z odpowiedzi nie jest prawidłowa. Pasteis to pyszna przekąska, której przygotowania Brasileiro odmawiał przez ostatnie lata. Nie pomagało trzepotanie rzęs Polonesy, proszę, proszę Cunhady - te piękne zdjęcie zawdzięczamy dopiero przybyciu Naszych Niedzielnych Gości.
Pasteis z kształtu i tzw. procesu przygotowania przypominają nasze swojskie polskie pierogi. Stolnica i wałek będą niezbędne. Składniki ciasta również będą podobne. Farsz - no cóż to jak rzekł Brasileiro kwestia gustu. Nasz farsz oczywiście będzie mięsny, jakkolwiek wegetariańskie też się zdarzają:-).
Różnice zasadnicze to twardość ciasta i smażenie na głębokim oleju. Ale... po kolei.
Zacznijmy od ciasta i składników:
2 szklanki mąki (najlepiej tortowej)
1 jajko
1 łyżka oleju
1 łyżka wódki (dla nadania chrupkości ciastu)
1 szklanka wody przegotowanej (ciepłej)
łyżeczka soli
Krok 2: Wyrabiamy ciasto rękami na stolnicy, dodając jeśli konieczne mąki aż do momentu gdy ciasto przestanie lepić się nam do rąk.
Krok 3: Dobrze wyrobione ciasto wkładamy do plastikowego worka i wkładamy do lodówki, dając mu "odpocząć" od 3 do 4 godzin.
W tym czasie gdy nasze ciasto odpoczywa zabieramy się za przygotowanie farszu. Do tego potrzebujemy:
0,5 kg zmielonego mięsa wołowego
puszka groszku zielonego
1 cebula pokrojona w kostkę
1 pomidor pokrojony w kostkę
1 papryka zielona pokrojona w kostkę
garść świeżej kolendry posiekana
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2-3 ząbki czosnku (kwestia gustu) starte
szczypta soli
łyżeczka octu białego
kostka Knorra (wołowego)
łyżka/2 łyżki Kuminu (dostępny w sklepach typu kuchnie świata lub też sklepach ziołowych)
3-4 godziny później .... Wyciągamy "wypoczęte"ciasto z lodówki i teraz czeka nas ciężka praca fizyczna. Ciasto na pasteis w przeciwieństwie do ciasta pierogowego nie jest miękkie i łatwe do rozwałkowania (jeśli tak nie jest to albo mamy za dużo siły w rękach albo niewystarczająco je "wymiętosiliśmy"). Ciasto rozwałkujemy kawałkami na bardzo cienkie kawałki (im cieńsze tym pasteis będą bardziej chrupiące).
Lepienie - sama przyjemność analogicznie jak pierogi. Jedyna mała wskazówka - dobry efekt daje klejenie ciasta na rogach za pomocą zmoczonego widelca. Pasteis się nam nie rozkleją a poza tym wygląda to bardzo ładnie. Filmik instruktażowy poniżej.
Smażenie: Do smażenie najlepszy jest wok lub inna głęboka patelnia. Na rozgrzany tłuszcz wkładamy pasteis. Istotnym jest aby:
włożyć je w tym samym czasie w ilości takiej by się nie dotykały
pilnować aby zanurzone były całe w oleju
a ogień nie powinien być zbyt wysoki.
Smażymy do momentu aż skórka się zarumieni a na końcu kładziemy na papierowych ręcznikach by odcedzić je z nadmiaru tłuszczu.
Źródło:http://smakibrazylii.blogspot.com/2014/07/czy-to-pierozek-czy-to-pasztecik-o-to.html