ßßß
Mam sentyment do tego ciasta, a dawno nie piekłam.Z tym większą przyjemnością do tego przystąpiłam.To było pierwsze ciasto jakie upiekłam na "swojej" kuchni.To były czasy..nie miałam wtedy jeszcze tylu przydatnych "przyrządów" kuchennych,ale zapał był:) wystarczyła łyżka i trzepaczka.Ciasto jest banalne w wykonaniu, wychodzi wilgotne ale puszyste i leciutkie.Każdy ukrojony kawałek jest niepowtarzalny, jeden bardziej kakaowy, inny bardziej waniliowy,nigdy nie wiesz na co trafisz, jak w pudełku czekoladek;)Z przepisu Rachel Allen.Lubię ją oglądać w tv, jak zwinnie i pewne miesza łychą. Działa na mnie motywująco:)Ciasta z jej przepisów zawsze mi wychodzą. To do dzieła!
* 3/4 kostki miękkiego masła1 szklanka cukru4 jajkaekstrakt z wanilii ( dałam cukier z wanilią 1 łyżkę )225 g mąki pszennej ( 11/2 szklanki)2 łyżeczki proszku do pieczenia50 g kakao50 ml mlekaPolewa: 3 łyżki masła, 3 łyżki cukru, 3 łyżki kremówki, 3 łyżki kakao.Podgrzewać na średnim ogniu do połączenia składników.Miękkie masło utrzeć z cukrem.W osobnym naczyniu lekko roztrzepać widelcem 4 jajka i wanilię.Dodać do masy maślanej i powoli mieszać.Dodać mąkę z proszkiem, plus mleko i delikatnie mieszać.Masa wychodzi dość gęsta. Ciasto podzielić na 2, do jednej dodać przesiane kakao.Masę układać losowo w tortownicy wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem.Wykałaczką "rozmazać" 2 kolory.Piec 35 minut w 180 stopniach.* składniki powinny mieć temperaturę pokojową, wszystko wystarczy mieszać łyżką.