ßßß
Leczo... i zaraz znawcy potrawy pouczą mnie jak prawdziwe leczo wygląda i z czego jest zrobione - jak to było ostatnim razem... ale tak sobie myślę, że wiele potraw, na które przepisy są rozpowszechniane odbiega od oryginału, a i tak są lubiane i poszukiwane... ;-) więc niech i moja wersja lecza zaistnieje :-) Taka wakacyjna, niedroga, błyskawiczna wręcz, możecie ją śmiało przygotować nawet w warunkach polowych :-) Prawdę mówiąc, to mnie to danie kojarzy się właśnie z wakacjami pod namiotem ;-) Oczywiście jeśli nie macie przekonania do parówek, możecie użyć innej wędliny, np.: cienkiej kiełbasy, ale myślę, że śmiało możecie sięgnąć po jedne z parówek z szynki - jeśli wierzyć etykietom, to nie powinny być złe... To kto gotuje?
SKŁADNIKI2 duże papryki1 cebula2 pomidory2 parówki2 łyżki oleju1/2 łyżki koncentratu pomidorowegoostra mielona paprykasłodka mielona paprykasól, pieprzwoda
Z papryki usuwamy gniazda nasienne, cebulę i pomidory obieramy i wszystko kroimy w kostkę. Jeśli pomidory maja dużo nasion usuwamy je, jeśli są mięsiste i ziarenek jest niewiele mogą pozostać. Parówki kroimy w plasterki. W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę i chwilę podsmażamy. Dolewamy 2 - 3 łyżki wody i chwilę dusimy. Dodajemy parówki i krótko smażymy, a następnie dodajemy paprykę, na dno wlewamy odrobinę wody (żeby papryka nie przywierała) i dusimy pod przykryciem aż papryka zacznie mięknąć. Następnie dodajemy pomidory i dusimy aż się rozsmażą. Koncentrat rozprowadzamy w zimnej wodzie (ok. 100 ml) i wlewamy do potrawy. Doprawiamy solą, pieprzem, paprykami i gotujemy jeszcze przez chwilę, aż potrawa nabierze pożądanego smaku. Aaa i nie bójcie się porządnie doprawić tego lecza, ma być pikantne...