Wykonanie

Długo się przekonywałam do
owoców morza... oj długo... ale od jakiegoś czasu jem i muszę przyznać, że mi smakują :-) No dobra, jem tylko
krewetki ;-) I podobnie rzecz się miała z
serami pleśniowymi, ale te polubiłam znacznie wcześniej :-) Najpierw z białą pleśnią - instynkt samozachowawczy nijak nie chciał mi pozwolić na inną... ;-) ale w końcu i do tego się przełamałam :-) I danie, o którym Wam dziś piszę jest jednym z moich ulubionych :-) jego dodatkowym atutem jest to, że właściwie przygotowuje się je tyle, ile trwa gotowanie
makaronu - od momentu wstawienia
wody i odcedzenia go ;-) A smakuje tak, że żal zostawić choćby mały okruszek...SKŁADNIKIok. 300 g
krewetek (tym razem mrożonych, gotowych do użycia)ok. 300 g
makaronu200 ml
śmietany 30 %125 g
sera gouda125 g
sera grana padano125 g
sera mozzarella125 g
sera gorgonzola3 ząbki
czosnku2 - 3 łyżki
olejusól,
pieprz
Krewetki myjemy, usuwamy ogonki i osuszamy ręcznikiem papierowym.
Olej rozgrzewamy na patelni i dodajemy przeciśnięty przez praskę
czosnek, chwilę smażymy, a następnie dodajemy
krewetki. Obsmażamy je z obu stron i dolewamy
śmietanę. Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy płomień pod patelnią (ważne jest to żeby
śmietana nie gotowała się wielkimi "bąblami") i dodajemy pokrojone w kostkę
sery. Delikatnie mieszając podgrzewamy aż
sery się rozpuszczą (sos będzie dość gęsty i lekko ciągnący) i ewentualnie doprawiamy
solą i
pieprzem.
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzamy i dodajemy do sosu - dokładnie (ale delikatnie żeby nie uszkodzić
krewetek) mieszamy. Gotowe :-)