Wykonanie
Nie wiem
czemu chlebowe i nie zamierzam się zastanawiać, bo są tak pyszne, że jak dla mnie to nie ma to większego znaczenia... Przyniosła je ostatnio do pracy moja koleżanka i urzekły mnie bez reszty :-) Przepis pochodzi od jej mamy, a dziś swym zapachem bułeczki wypełniły moje mieszkanie :-) Są obłędne - nie dość, że niesamowicie pachną, to jeszcze są delikatne, puszyste z lekko chrupiącym
spodem... spróbujcie sami...SKŁADNIKINa ciasto:1/2 kg
mąki pszennej25 g
drożdży1/4 szklanki zimnego
mleka250 ml ciepłej
wody2 łyżki
oliwy z oliwek1 łyżka
cukru1 łyżeczka
soliNa posypkę:3 ząbki
czosnku1/2 łyżki
ziół prowansalskich2 łyżki
masłaszczypta
soliMąkę przesiewamy do dużej miski.
Drożdże dokładnie mieszamy z
mlekiem i
cukrem, wlewamy do
mąki, dodajemy
wodę oliwę i
sól i zagniatamy ciasto. Chociaż składniki bardzo szybko łączą się w całość, to wyrabiamy je przez 10 minut - dzięki temu
bułki będą lekkie i puszyste. Odstawiamy na ok. 1 godzinę, by ciasto wyrosło.
Masło rozpuszczamy, zestawiamy z ognia, a następnie mieszamy z przeciśniętym przez praskę
czosnkiem,
ziołami i
solą. Odstawiamy do ostygnięcia.Gotowe ciasto wykładamy na stolnicę posypaną
mąką i dzielimy na 10 - 12 kawałków. Każdy z nich formujemy w wałek o średnicy ok. 1,5 cm, a następnie zawiązujemy w węzełek; jeden koniec wyciągamy do góry, a drugi podwijamy pod spód).
Bułki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub posypanej
mąką, smarujemy
czosnkowo -
ziołową posypką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni (termoobieg). Pieczemy przez 20 minut.
P.S.Jeśli będziecie rozpuszczać
masło klarowane to na 100% nie przypali się Wam ono, jeśli natomiast będziecie używać "normalnego"
masła ;-) może się to niestety zdarzyć. Aby temu zapobiec dodajcie do
masła 1 łyżeczkę
oleju słonecznikowego lub rzepakowego - nie przypali się na pewno :-)