Wykonanie
Są idealną jesienną przekąską na drugie śniadanie dla wszystkich łasuchów, które, tak jak ja lubią usprawiedliwiać swoje słabości, bo w tych ciasteczkach samo zdrowie :DZa sprawą dyni są wyjątkowo miękkie jak na
ciasteczka owsiane, aromatyczne, słodkie i co najważniejsze - zdrowe.Cóż jeszcze
mogę o nich powiedzieć dobrego... myślę, że najlepszą ich rekomendacją będzie fakt, iż osoba, która usłyszawszy jakie są składniki tych
ciasteczek powiedziała: - Fuj!! Witaminy, bleee! poprosiła o drugie, a
potem i o trzecie
ciasteczko :D
Składniki:2 szklanki żytniej
mąki1 szklanka dyni*3/4 szklanki
rodzynków,
moreli3/4 szklanki
orzechów, pestek dyni,
słonecznika1
jajko1/2 kostki
margaryny1 łyżeczka
sody oczyszczonej3/4 szklanki
cukru1 łyżeczka
skórki pomarańczowej suszonej*
dynię obrać ze skóry, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Wstawić na pół godziny do piekarnika w naczyniu żaroodpornym. Po wystygnięciu zmiksować. Tak przygotowaną
dynię porcjuję i zamrażam do wypieków takie jak ten.
Masło utrzeć z
cukrem, dodać
jajko,
dynię,
mąkę i pozostałe składniki. Wymieszać. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia łyżką wykładać niewielkie porcje ciasta, lekko przycisnąć. Piec ok 15 minut w 180 stopniach.Moje wypieki