Wykonanie
Ten wpis powinien rozpoczynać nowy cykl "Mąż gotuje...", ale przez to, że nie jest to sytuacja częsta, powstrzymam się od tego pomysłu;) Choć kto wie, może tym wpisem rozochocę drogiego
Męża do częstszych szaleństw w kuchni...Mąż rzekł: duszonki najlepiej smakują z ogniska! No ale, jak nie ma możliwości przygotowania duszonek w żeliwnym garze, nad trzaskającym ogniem, nie pozostaje nic innego jak złapać za duży garnek z pokrywką i kuchenkę, taką jaką mamy;)SKŁADNIKI:20 dag
boczku (może być wędzony lub parzony)30 dag
kiełbasy2-3 ćwiartki
białej kapusty5-6
ziemniakówmasłosólpieprzWYKONANIE:1. Na dno garnka wlewamy odrobinę
oleju i dodajemy trochę
masła (na oko).
Oleju dodajemy po to, by
masło nam się nie przypaliło.2. Następnie dodajemy pokrojony w kostkę
boczek i go obsmażamy.3. Na
boczek wrzucamy
kiełbasę pokrojoną w kostkę i poszatkowaną
kapustę.4. Całość podlewamy ok. 0.5 szkl.
wody (można mniej; Mąż powiedział: "noo tak na oko") i przykrywamy pokrywką. Na razie nie mieszamy. Robimy to, gdy
kapusta trochę opadnie.5. Danie jest gotowe, gdy
kapusta i
ziemniaki zmiękną. Doprawiamy
solą i
pieprzem.Gotowe i pyszne!