ßßß
Na środku nacięłam każdą pierś tak aby powstała całkiem spora kieszonka. Wiadomo, im większa kieszonka tym więcej pyszności się w nią upchnie.
Szpinak oczyściłam i podsmażyłam na kropli oliwy z oliwek z czosnkiem i świeżo startą gałką muszkatołową.
Suszone pomidory własnej roboty, pokroiłam w kosteczkę. Do kieszonek włożyłam po kolei: suszone pomidory, ser feta i ostudzony szpinak. Całość przypruszyłam solą i pieprzem. Włożyłam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Trudno mi powiedzieć jak długo powinno się piec, ja zwykle robię to "na oko". Jak zobaczę, że mięso się zarumieniło, znaczy, że jest gotowe. W międzyczasie można kurczaka podlać tłuszczem, który z niego wypłynie. Mamy wtedy pewność, że danie nie wyschnie i będzie bardzo soczyste.
Podałam z ziemniakami i surówką z rzodkwi.