ßßß
Gdy weszliśmy do restauracji (bez wcześniejszej rezerwacji) około godziny 15 było w zasadzie pełno. Jednak znalazł się dla nas wolny stolik. W restauracji przyjemnie, nastrojowo, obsługa również sympatyczna.Nie mieliśmy wcześniej kontaktu z kuchnią indyjską, byliśmy zaciekawieni, ale też trochę zdezorientowani.Miła Pani kelnerka okazała się być bardzo profesjonalna i sprawnie poleciła nam potrawy zgodne z naszymi gustami (niezbyt ostro). Złożyliśmy zamówienie.Na przystawkę siekaną cebulę smażoną na złoty kolor w mące z soczewicy z przyprawami (Onion bhaji), do tego otrzymaliśmy dwa sosy: miętowy i z tamaryndowca. Przystawkę otrzymaliśmy dość szybko, szybko spożyliśmy - było smaczne:) i rozpoczęło się dłuuugie oczekiwanie na kolejne potrawy, czyli:1. Chlebki Naan - czosnkowy i maślany.2 Tandori Murghi - deliktane kawałki kurczaka marynowane w jogurcie przyprawami i pieczone z piecu tandoor. Do tego sos czosnkowo-cebulowy.3. Coś co niestety nie pamiętam jak się nazywa- kawałki kurczaka w sosie z duszonymi warzywami: papryką, cebulą. Zaskoczyło mnie to, że w środku były również kawałki Naanów. Deliktanie nasiąknięte sosem. W Royal India jest to danie polecane przez szefa kuchni.Długi czas oczekiwania na potrawy zrzucamy na bardzo dużo gości.Jak już otrzymaliśmy jedzenie to było pysznie, kurczak przyjemnie miękki i aromatyczny, warzywa w sosie chrupiące.Rachunek również przyjemny - za dwie osoby zapłaciliśmy 105 zł.Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała i była przeszkadzająca to biegające i krzyczące dzieci, mimo tego , że w lokalu jest specjalny kącik dla dzieci. Panie kelnerki musiały mocno lawirować z wózkami pełnymi gorącego jedzenia właśnie między biegającymi dziećmi.Serdecznie polecam Royal India i pozdrawiam Panie kelnerki:)