Wykonanie
Dziś są moje urodziiiiiiny :) No dobra, nie moje, a przynajmniej nie całkiem moje. Bloga! :D Pierwsze, a więc wyjątkowo ważne. Wprawdzie ostatnie dwa miesiące były dla mnie ciężkie, ponieważ nie da się prowadzić bloga kulinarnego, nie posiadając w domu kuchni, jednak mimo to
mogę z dumą stwierdzić, że jakoś przetrwaliśmy. Ja i blog oczywiście. Jestem przeszczęśliwa, że liczba odwiedzin wcale przez ten czas nie spadła, że stali bywalcy wciąż zaglądają, a nowych ciągle przybywa. To dla mnie bardzo wiele znaczy, bo obawiałam się, że mój blog może umrzeć śmiercią naturalną, a tu taka miła niespodzianka. Dlatego mam teraz jeszcze większą motywację, by Was moi
drodzy czytelnicy nie zawieść. Na blogowy powrót specjalnie wybrałam ten dzień. To przecież dla mnie nowy początek. W nowym miejscu i w nowej kuchni. Tym razem prawdziwie u siebie. Zdążyłam się już trochę przyzwyczaić do tego nowego, nabrudzić w kuchni i poczuć jak w domu. Znów
mogę cieszyć się gotowaniem. Gotowaniem dla Was, trochę dla siebie i chyba przede wszystkim dla mojego kochanego P. To on jest dla mnie najsurowszym krytykiem i to jego podniebienie staram się codziennie zadowolić, a nie jest to wcale takie łatwe ;) Prawdą jest jednak, że nic tak nie cieszy, jak gotowanie dla ukochanej osoby. Dlatego dzisiaj chciałam mu podziękować. Za to, że co dzień dodaje mi sił, motywacji i jest dla mnie ogromnym wsparciem. Za to, że jest. Po prostu. To po części dzięki niemu założyłam ten blog i wciąż go prowadzę. Przede wszystkim jednak chciałam podziękować moim czytelnikom. Stałym, nowym i tym całkiem przypadkowym. Wy jesteście siłą napędową mojego bloga, bez Was bym nie przetrwała. Dziękuję za każde odwiedziny i komentarz :) A teraz, już bez zbędnego przeciągania, zapraszam wszystkich na moje ulubione risotto. Proste, szybkie i przepyszne, a do tego niesamowicie pachnące.Risotto z leśnymi
grzybami(porcja dla 3 osób lub 2 bardzo głodnych)

Należy przygotować:1 szklankę
ryżu do risotto1/2 szklanki
białego wina (wytrawnego lub półwytrawnego)2 szklanki dobrego, domowego
bulionu warzywnegook. 100 ml płynnej, słodkiej
śmietanki (może być 30%, ale sprawdzi się również 12%)2 łyżki prawdziwego
masła40 g tartego
sera (ja użyłam
parmezanu) + trochę do posypania każdej porcji1 średnią
cebulę60-70 dag świeżych
grzybów (ja użyłam podgrzybków oraz
prawdziwków)
przyprawy:
sól morska, świeżo mielony
czarny pieprz, 1,5 łyżeczki suszonego
tymiankuok. 2 łyżki
oliwy z oliwek (ja użyłam aromatyzowanej
oliwy ze
skórką cytrynową)
Grzyby oczyszczamy i dokładnie opłukujemy, a następnie kroimy na niewielkie kawałki. (Ja ogonki kroję w plasterki lub półplasterki, a kapelusze w paseczki.) Podsmażamy je na rozpuszczonym
maśle i dusimy do miękkości. W garnku o grubym dnie rozgrzewamy
oliwę. Dodajemy pokrojoną w drobną kostkę
cebulę i rumienimy. Ważne jednak, by najpierw pozwolić
cebuli zmięknąć i nie przysmażać jej od razu za bardzo, ponieważ zostanie wtedy twardawa. Do garnka z
cebulą wsypujemy
ryż, mieszamy dokładnie i smażymy ok. 2 min. Następnie dodajemy
wino. Mieszamy i czekamy, aż
ryż je wchłonie. Później dodajemy
bulion. Najpierw jedną szklankę, drugą dopiero wtedy, gdy
ryż wchłonie pierwszą porcję płynu. Risotto cały czas mieszamy, uważając, by nie przywarło i się nie przypaliło. Kiedy cały
bulion zostanie wchłonięty, dodajemy
śmietankę,
grzyby,
ser oraz
tymianek. Całość dusimy do momentu, kiedy
ryż zmięknie, a potrawa ładnie zgęstnieje. Risotto nie może pływać, nie można także dopuścić do rozgotowania
ryżu. Powinien raczej pozostać al dente. Risotto doprawiamy
solą morską i
czarnym pieprzem. Podajemy od razu, posypane obficie
parmezanem, najlepiej w towarzystwie
wina, którego użyliśmy do gotowania ;)

Smacznego!