Wykonanie

Oficjalnie ogłaszam: to jest deser doskonały. Ma wszystko, co deser
mieć powinien: słodką i delikatną
śmietanę, wyrazistą w smaku
gorzką czekoladę oraz słodko-kwaskowate
owoce. Rozpływa się w ustach, ale ma w sobie też coś do pochrupania. Skąd to wszystko? W chłodnej, półlodowej, puszystej
masie z wiórkami
czekolady (wzmocnionej odrobiną
czekoladowego likieru) ukryte są kawałki kruchych bezików. Całość oblana jest kwaskowatym sosem z
truskawek i obsypana świeżymi
owocami leśnymi.Przygotowanie wszystkich elementów tego pięknego deseru zajmuje mniej niż pół godziny.
Potem już tylko kilka godzin chłodzenia w zamrażarce i można cieszyć się cudownym torcikiem
lodowo-
bezowym, idealnym na upalne dni (lub wieczory). Satysfakcja i okrzyki zachwytu wśród gości gwarantowane!

świeżymi
owocami i sosem
truskawkowym(na podstawie przepisu Nigelli Lawson z książki "Nigellissima. Włoskie inspiracje")Składniki (6-8 porcji)Na torcik:400 ml
śmietanki 30%50 g ciemnej
czekolady min. 70%
kakao (użyłam 80%)2 łyżki
likieru czekoladowego*100 g bezikówNa sos
truskawkowy:300 g
truskawek1 łyżeczka
mioduDo podania:świeże
owoce leśne (u mnie
truskawki pokrojone w ćwiartki i
borówki amerykańskie, ale gdy tylko zacznie się sezon na
maliny i
jeżyny, na pewno dodam inne
owoce)* Robiłam ten deser dwa
razy: za pierwszym razem użyłam
likieru czekoladowego E.Wedel &
Vodka Chopin, za drugim -
likieru Mozart Black Chocolate Liqueur. Oba sprawdziły się doskonale, ale jeśli musiałabym wybrać faworyta, byłby to
likier Mozarta, bo ma nieco bardziej intensywny i wytrawny smak. Można również wykorzystać inny
likier, np.
śmietankowo-
kakaowy Baileys,
migdałowy Amaretto,
kawowy Kahlúa lub jeszcze inny - według własnego uznania.PrzygotowanieTorcikKeksówkę o długości ok. 20 cm wyłożyć przezroczystą folią spożywczą tak, aby z każdej strony zwisały dość długie kawałki folii.
Czekoladę zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Beziki pokruszyć niezbyt dokładnie - niech część skruszy się na proszek, a część pozostanie w kawałkach (okruszkach) różnej wielkości. Większe kawałki bezików zatopione w
masie lodowej bardzo przyjemnie chrupią...
Śmietanę ubijać na wysokich obrotach do czasu, aż zgęstnieje i stanie się puszysta, ale nie sztywna.Dodać
czekoladę i
likier. Delikatnie wymieszać szpatułką.Do masy wsypać pokruszone
beziki. Wymieszać delikatnie.Masę przelać do formy. Wyrównać powierzchnię szpatułką. Zwisającymi kawałkami folii przykryć szczelnie masę, a następnie całą keksówkę zawinąć jeszcze w podwójną warstwę folii.Wstawić do zamrażalnika na min. 8 godzin, a najlepiej na całą noc.Sos
truskawkowyUsunąć szypułki
truskawek.
Owoce opłukać i pokroić na mniejsze kawałki.
Truskawki z
miodem umieścić w garnku. Wlać kilka łyżek
wody.Gotować na wolnym ogniu do czasu, aż
truskawki zmiękną i rozgotują się.
Owoce odcedzić na sitku, zachowując
truskawkowy płyn - przyda się do rozrzedzania sosu, jeśli po zmiksowaniu okaże się zbyt gęsty.
Truskawki zmiksować blenderem. Uzupełnić
truskawkowym płynem do uzyskania pożądanej konsystencji. To znowu kwestia indywidualnych preferencji - sos może być gęsty jak mus lub rzadszy. Ja przygotowałam sos mniej więcej o konsystencji
śmietany.Sos przelać przez sitko o małych oczkach, aby pozbyć się nasion.Odstawić do ostygnięcia. Przechowywać w lodówce.PodanieTorcik kroić w plastry o grubości ok. 2-3 cm.Podawać z sosem
truskawkowym (ciepłym, zimnym lub w temperaturze pokojowej - co kto lubi) i świeżymi
owocami.Polecam podać torcik na stół w całości, polany sosem i otoczony
owocami - naprawdę robi wrażenie na gościach! :)Smacznego!

