Wykonanie

Od rana zamknęłam się w kuchni, aby przygotować niespodziankę dla mojego gościa oraz domowników. Nie ma większej nagrody niż uśmiech na twarzach najbliższych, którzy docenią to co dla nich upichciłam. A, że w te jesienne, szare dni potrzebujemy dużo radości i optymizmu muszę postarać się jeszcze bardziej, dlatego zrobiłam - już wczoraj wieczorem - tradycyjne włoskie tiramisu. Podobno tiramisu jest najlepsze dzień po zrobieniu. Dzisiaj pozostało mi już tylko wykończenie. Przepis znalazłam na blogu Kwestia Smaku . Troszeczkę go zmodyfikowałam, ale ostatecznie wszystko wyszło jak powinno. Oczywiście na słodkościach się nie skończy, w piekarniku wyląduje dzisiaj zapiekanka z
makaronem i warzywami :) Mniammmm....Składniki na tiramisu:- 4
jajka- 250 g
sera mascarpone- 4 łyżki
cukru- 4 łyżki
kawy rozpuszczalnej- 250 ml wrzątku- 50 ml
Brandy- 1 opakowanie
biszkoptów (180 g Rodine
Biszkopty)- 1/2 tabliczki
gorzkiej czekolady- szczypta
soliWykonanie:(zdecydowałam się na pucharki, nie na ciasto)
Żółtka ucieramy z 2 łyżkami
cukru za pomocą miksera (zgodnie z przepisem poświęciłam na to 15 min) do momentu aż masa będzie jednolita i puszysta. Następnie dodajemy po łyżce
sera mascarpone i mieszamy ręcznie.Aby nadać puszystości
masie i zwiększyć jej objętość dodajemy do masy
mascarpone ubite na sztywną pianę
białka. Jeśli nie udało nam się ubić
białek na sztywną pianę to nie łączymy jej z masą z
żółtek i
sera, gdyż stanie się wodnista i bezużyteczna.
Kawę rozpuszczamy w kubku, przelewamy do miski i łączymy z
Brandy dokładnie mieszamy i pozostawiamy do wystudzenia. Kiedy jest już chłodna maczamy w niej
biszkopty (tak, aby nie rozmiękły) i układamy na spodzie pucharków, następnie kładziemy warstwę kremu oraz
pokrycie z
czekolady startej na drobnym sitku tarki. Powtarzamy czynność. Gotowe pucharki nakrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 5 godz.



Oczywiście jest i muzyka w tle......inspiracja do gotowania :)