ßßß
Znacie powiedzenie, że gdy kota nie ma, to myszy harcują? Moje dwa koty są co prawda na miejscu, ale Połówek wyjechał na tydzień. Oczywiście tęsknię bardzo, więc żeby tęsknotę zagłuszyć - zorganizowałam sobie babski wieczór. Domowe spa, wino i jedzenie - między innymi ta właśnie sałatka. Pomysł na nią podrzuciła Asia, wykonanie w większości też było jej. Wyszło przepysznie, i na pewno będę do niej wracać, więc dzielę się :) przepis pochodzi z bloga eksplozjasmaku, ale w naszym wydaniu został trochę zmodyfikowany...gdyby ktoś chciał zajrzeć jak wyglądał oryginał, to klik klik .Składniki:Kilkanaście zielonych oliwekGarść mieszanki orzechów - nerkowców, brazylijskich, włoskich i laskowychNiebieski ser pleśniowy typu lazur - ok. 150gSer pleśniowy camembert - pół krążkaKilkanaście sztuk zielonych winogron1,5 łyżki miodu2 łyżki oliwy1 łyżka soku z cytrynyPieprz, sól - dwie spore szczyptyKoszt: 10-12złCzas wykonania: 20 minWykonanie:Sałaty rwiemy na kawałki, myjemy, otrzepujemy z wody. Orzechy siekamy na mniejsze kawałki, i wysypujemy na patelnię rozgrzaną na małym ogniu. Mieszając od czasu do czasu podprażamy orzechy, aż lekko ściemnieją i zaczną pachnieć. Oliwki i sery kroimy na drobniejsze kawałki.Winogrona myjemy i kroimy na połówki.Mieszamy wszystkie składniki sosu, i w miseczce polewamy nim sałatę. Mieszamy dokładnie. Dodajemy sery, oliwki, winogrona i orzechy, mieszamy, i już możemy się zajadać :)