Wykonanie
Pierwsze miesiące roku to bez wątpienia czas bardzo napięty. Czas pełen radości i okazji do świętowania. Ledwo zdążymy odpocząć po małym świątecznym obżarstwie, a już urodziny wyprawia moja Mama.
Miedzy kolejnymi okazjami pozostaje równie mało czasu. Jest to dość zrozumiałe, gdyż do maja tłustym drukiem w kalendarzu zapisane jest 9 pozycji(!).Urodziny, imieniny- nie ważne, w mojej rodzinie świętować trzeba, Obowiązkowo!Na nic więc wszelkie noworoczne postanowienia o odchudzaniu, porzuceniu
słodyczy, czy byciu wege. Tort jest pozycją obowiązkową! Nie musi być zbyt słodki, nie może być lukrowany ani obłożony
cukrową masą. Smak i prostota- to jest najważniejsze...
Biszkopt:5 jaj3/4 szklanki
cukru3/4 szklanki
mąki pszennej1/4 szklanki
mąki ziemniaczanej1 łyżeczka
proszku do pieczeniaBeza:3
białka150 g
cukru pudru1 łyżeczka
octu winnego1 łyżka
mąki ziemniaczanejKrem:500g
serka mascarpone350ml
śmietanki kremówki3 łyżki
cukru pudru1 łyżka
żelatyny50ml
likieru kokosowego (z tego przepisu)dodatkowo:400g
malin+ 50ml
likieru kokosowego i 50 ml
wody do nasączenia blatów.
Biszkopt:
Białka ubić na sztywną pianę, dodać
cukier i po rozpuszczeniu kryształków wlać
żółtka. Całość ubijać mikserem jeszcze przez 2-3 minuty, po czym przesiać do masy
mąkę wraz z
proszkiem do pieczenia. Wyłożyć do natłuszczonej tortownicy, piec około 40 minut w 180 stopniach (aż patyczek będzie suchy).
Beza :
Białka ubić na sztywną pianę. Nie przerywając ubijania stopniowo dodawać po łyżce
cukru pudru. Gdy masa będzie lśniąca dodać łyżkę
octu oraz
mąkę ziemniaczaną. Dokładnie wymieszać mikserem. Na papierze do pieczenia narysować koło, wielkości tortownicy, po czym masą
bezową wypełnić wnętrze. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 130 stopni i suszymy w piekarniku przez około 2 godziny.
Maliny :
Maliny smażymy, aż powstanie gęsta
konfitura. Należy pamiętać o częstym mieszaniu.
Malin nie można przypalić!Krem:
Mascarpone ubijamy na najwyższych obrotach miksera na puszysty krem. Nie przerywając stopniowo dodajemy
cukier puder. Jedną łyżkę
żelatyny rozpuszczamy w 50ml
likieru kokosowego i podgrzewamy, aż do całkowitego rozpuszczenia.
Śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy
likier z
żelatyną. Całość mieszamy dokładnie z
serkiem mascarpone.
Bezę smarujemy
malinami, następnie wykładamy porcję kremu.
Biszkopt kroimy na 2 części. Pierwszą kładziemy na
bezę i nasączamy
likierem wymieszanym z
wodą. Wykładamy warstwę kremu. Na górze umieszczamy drugi
biszkoptowy blat. Nasączamy obficie
likierem. Delikatnie smarujemy kremem, po czym dekorujemy kremowymi różyczkami.