Wykonanie
Ostatnie kilka dni spędziłam na objadaniu się świeżymi
brzoskwiniami. I o dziwo, wciąż nie mam dość. Zamarzył mi się sernik. Ale taki klasyczny, z puszystą pianką. Zawsze obecny w domu, smak z dzieciństwa. Ale
brzoskwinki już niestety z puszki ;-)SkładnikiCiasto-3 szklanki
mąki-3 łyżki
cukru-5
żółtek-3 łyżeczki
proszku do pieczenia-20 dag
margarynyMasa serowa-1 kg
twarogu-2
jajka-3/4 szklanki-duży
budyń śmietankowy-1/2 kostki
margaryny-puszka
brzoskwiń (45 dag)Masa bezowa-5
białek-torebka
kisielu cytrynowego-szklanka
cukru.PrzygotowanieZ podanych składników zagnieść gładkie, jednolite ciasto. Podzielić na 2 porcje. Jedną włożyć do lodówki, drugą rozwałkować, wylepić spód blachy. Piec 10 minut w temp. 180 st.
Margarynę utrzeć z
cukrem. Ucierając, wbijać po jednym
jajku, dodawać na przemian proszek budyniowy i
ser. Gładką masę rozsmarować na podpieczonym cieście.
Brzoskwinie osączyć, pokroić w kostkę. Równomiernie rozłożyć na
masie serowej. Piec 70 minut w temp. 190 st.
Białka ubić na sztywno, stopniowo dosypując
cukier, a na końcu
kisiel. Pianę rozsmarować na brzoskwiniach. Bezpośrednio na nią zetrzeć ciasto z lodówki. Piec jeszcze 30 minut w temp. 160 st.