Wykonanie
Nie zawsze pod ręką, najczęściej kajmak - typowa
krówka a ja dawniej i teraz, bardzo lubię, smak
czekoladowego toffi . O cenie i jakości tych wyrobów można dyskutować, ale po co, kiedy w kilka minut, możemy zrobić samodzielnie, świetną masę do ciast,
ciasteczek lub na przykład do
lodów.Składniki:
pełna szklanka drobnego
cukru3/4 szklanki skondensowanego
mleka, ale nie z puszki1/3 tabliczki
gorzkiej czekolady (około 30 gram)kilka łyżek mocnego
alkoholu (opcjonalnie)1/6 szklanki zimnej
wodyPrzygotowanie1. Ustawiamy rondel na ogniu. Wlewamy
wodę. Sypiemy centralnie
cukier i czekamy cierpliwie. Można zamieszać, ale po to leje się
wodę, żeby na brzegach
cukier za szybko się nie przypalał. Zaraz, jak
cukier zacznie się robić
bursztynowy, zmniejszamy płomień do minimum i wlewamy
mleko. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia składników. Na tym etapie mamy już masę kajmakową, czy korówkową, czy
toffi klasyczne, jak kto woli. Jeśli chcemy
krówkę czekoladową, musimy nieco masę ostudzić, do takiego stopnia, by dało się w niej rozpuścić
czekoladę. Jeśli dodacie
czekoladę i okaże się, ze masa się waży, bo najprawdopodobniej była zbyt gorąca, dodajemy z jedną łyżkę
mleka i mieszamy. Masa powinna się sklarować. Drugi sposób na uzyskanie jednolitej konsystencji, w razie jakiś grudek to po prostu przelanie
toffi przez sitko. Do zimnej masy dodałam odrobinę
alkoholu - to świetny naturalny konserwant i wyzwalacz smaku, ale jeśli łakocie robimy dla dzieci, można zrezygnować z ognistego dodatku.
Czekoladowe toffi wlewam do słoika, trzymam w lodówce, by w najbliższym czasie zużyć do ciast lub
ciasteczek.