Wykonanie
Za oknem nastała wiosna...+ 10 i śpiewające ptaszki w lutym to lubimy.Wyprawy zimowe na narty mało udane, ale po ostaniach mrozach nie bardzo za nimi tęsknię.W kuchni też powiało wiosną. Dziecko zażyczyło sobie
botwinki...Na szczęście moje zimowe zapasy jeszcze się nie skończyły.Nauczona wybrednym podniebieniem córki zawsze mrożę w większych ilościach rzeczy, które ona uwielbia. Dobrze że ma bardzo zawężone smaki ;)Do wiosny z pewności jeszcze sporo czasu.W kwietniu znowu będziemy lepić śniegowe zajączki, ale
póki co cieszmy się tą "wiosną".

Kupuję:2
marchewki,2
buraki,
pietruszkę,
seler,
botwinkę,kilka
ziemniaków,
mięso na
wywar,
śmietankę,
jajka
Gotujemy
wywar. Dodajemy po kolei
ziemniaki pokrojone w kostkę,
marchewkę i resztę warzyw otarte na tarce. Na koniec
botwinkę drobno pokrojoną. Gotujemy i przyprawiamy
solą i
pieprzem. Podajemy obowiązkowo ze
śmietanką i
jajkiem. Można dodać tez
koperek.