Wykonanie
Od poniedziałku próbowałam się zebrać i upiec muffinki. Jednak dopadł mnie leń- i to jaki!Dzisiaj czas było wziąć się w garść i coś z tym leniem zrobić, tym bardziej, że jutro wyjeżdżam na kilka dni i okazji nie będzie...Przepisów na muffinki jest tysiące. Tysiące jest też dodatków. Tym razem postawiłam na muffinki "mieszane", do których przygotowania nie używa się miksera. Aby nie było nudno dodałam
maliny do ciasta, a na koniec udekorowałam
serkiem mascarpone.W muffinkach wyczuwalne są rozpływające się
maliny, ciasto jest lekko wilgotne, a dzięki dodaniu trochę
cukru brązowego- chrupiące na brzegach. Pyyyycha!
Składniki na 12 sztuk:300g
mąki pszennej2 łyżeczki
proszku do pieczenia0,5 łyżeczki
sody170g
cukru2 łyżki
kakao250ml
mleka90ml
oleju1
jajko2 duże garście
malinopakowanie
mascarpone (250g)1,5 łyżki
cukru pudru12
malin do dekoracjiZaczynam od wymieszania łyżką wszystkich składników suchych. Dodaję
jajko,
olej,
mleko,
maliny i całość mieszam "nieskładnie". Nie przejmujcie się, jak powstaną grudki- one są nawet wskazane! :)Po wymieszaniu całości, nakładam ciasto do 3/4 wysokości papilotek i wkładam do piekarnika na 20-25min. w temperaturze 180 stopni. Wyciągamy muffinki z piekarnika i studzimy do temperatury pokojowej.W czasie gdy jeszcze pieką się muffinki miksuję
ser mascarpone z
cukrem pudrem i wstawiam go do lodówki na 45 min.Jak muffinki nie są już ciepłe, dekoruje je schłodzonym
mascarpone i
malinką.
Smacznego! :)