Wykonanie
Podoba mi się to, że wraz z dzisiejszym dniem rozpoczynam w końcu długi, listopadowy weekend! Przyda mi się chwila wytchnienia, oj przyda. Dzisiaj w planach jest nicnierobienie. Ale, mimo wszystko, takie konstruktywne nicnierobienie. Zaczynam od wspólnego śniadania z mamą. Nasze śniadanie jest
dyniowe, ciepłe, puszyste, z nutką
cynamonu i
kawy. Obie lubimy takie smaki. Obie lubimy takie smaczne poranki. Teraz, gdy porządnie się najadłyśmy i rozgrzałyśmy - możemy zaczynać dzień! Za oknem pada wprawdzie deszcz, ale nam to wcale nie przeszkadza. W końcu przy odgłosie deszczowych kropel uderzających o szyby w oknach najlepiej czyta się książki. Najlepiej chowa się pod polarowym kocem. Najlepiej nadrabia się serialowe zaległości. W takiej atmosferze najlepiej smakuje
waniliowe kakao. Bo to właśnie jest jesień.





Przepis (dwie porcje):200g puree z dyni250g
sera białego2
białka + 1
żółtko1 łyżka
mąki ziemniaczanej1 łyżka
cukru trzcinowego2 łyżeczki
cynamonu1 łyżeczka
kawy rozpuszczalnej20ml wrzątkuPiekarnik nagrzać do 180 stopni (opcja: góra i dół).
Kawę rozpuszczalna zalać wrzątkiem i dokładnie wymieszać. Odstawić do ostygnięcia. W misce wymieszać ze sobą
dyniowe puree,
ser biały,
białka,
żółtko,
mąkę ziemniaczaną,
cukier trzcinowy i
cynamon. Dodać chłodną
kawę. Wszystkie składniki powinny połączyć się ze sobą dokładnie i powinna powstać nam gładka masa. Gotową masę rozlać do kokilek (napełnić je do 3/4 wysokości). Kokilki wstawić do piekarnika i piec przez około 20 minut. Po upływie tego czasu należy wyłączyć piekarnik, ale nie wyciągać jeszcze kokilek, aby serniczki zbytnio nie opadły. Serniczki są gotowe i można je wyjąć po upływie następnych około 10-15 minutach. Podawać.