Wykonanie
Udało mi się! Zmobilizowałam się i przygotowałam tartę na zimno, więc następna pewnie będzie wytrawna. W ciągu ostatnich paru dni upiekłam 3 tarty z tego przepisu i właściwie wszystkie zostały zjedzone z dnia na dzień. Trzeba było upiec więcej, ponieważ toczyła się nawet walka o te ostatnie kawałki! Chyba jeszcze nigdy żadne ciasto, które upiekłam nie było pochłonięte w tak krótkim czasie :)Inny pomysł na nadzienie znajdziecie tutaj: Pate brisée
fine z
jabłkami i kruszonką oraz krucha
tarta z
malinamiSkładniki:ciasto:1,5 szklanki
mąki pszennej0,5 szklanki
mąki tortowej1/4 łyżeczki
soli170g schłodzonego
masła pokrojonego w kostkę1/2 szklanki zimnej
wodykrem:6
żółtek1/2 szklanki
cukru1/2 szklanki
mąki ziemniaczanej2 szklanki gorącego
mleka1-2 łyżki
masłaszczypta
soliwierzch:
borówkimalinyPrzygotowanie:Wszystkie składniki na ciasto łączymy ze sobą na stolnicy lub w misce. Należy bardzo szybko zagnieść ciasto i w razie potrzeby dodać jeszcze odrobinę
wody.Blachę do tarty smarujemy
masłem i obsypujemy
bułką tartą. Ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do formy. Nakłuwamy spód widelcem. Pieczemy w 180 stopniach około 25-30 min, aż brzegi się zarumienią. Odstawiamy.W rondelku ubijamy 6
żółtek z 1/2 szklanki
cukru i szczyptą
soli. Stopniowo wsypujemy przesianą przez sitko
mąkę. Na sam koniec dodajemy powoli
mleko i wciąż miksujemy. Całość delikatnie podgrzewamy na ogniu, aż masa stanie się gęsta. Wtedy dodajemy
masło i ponownie mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Odstawiamy.Na wystudzony spód do tart nakładamy krem i równomiernie rozprowadzamy. Na wierzch układamy wcześniej umyte
maliny i
borówki. Chłodzimy w lodówce około 30 min.Smacznego :)