Wykonanie

Pączki pokazywałam Wam już rok temu TUTAJ dzisiaj jedynie chciałam przypomnieć przepis i pokazać nowe, świeżo upieczone pyszności przez moją mamę :)Składniki:1 kg
mąki10
żółtek1 całe
jajko10 dag
margaryny10 dag
drożdży0,5 litra
mleka (może się zdarzyć że będzie potrzebne więcej)0,5 szklanki
cukrutorebka
cukru waniliowego2 łyżki
spirytususzczypta
solimarmolada4 kostki
smalcu do smażeniaPrzygotowanie:Do dużego garna wsypujemy
mąkę oraz
sól.
Żółtka,
jajko i
cukier ucieramy mikserem lub jakąś
łopatką. Wlewamy do
mąki.Na małym ogniu rozpuszczamy
margarynę i odstawiamy do przestygnięcie następnie dodajemy do garnka.W garnuszku przygotowujmy
drożdże. Do małego garnuszka wsypujemy pokruszone
drożdże, około 2 łyżek
mleka i 2-3 łyżek
mąki. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce od wyrośnięcia. Następnie wlewamy do garnka.Podgrzane
mleko również dodajemy do powyższej mieszanki.Kiedy wszystko znajduje się w garnku, wyrabiamy ciasto. Musi być gładkie i odchodzić od ręki. Gdy będzie za rzadkie dodajemy
maki, gdy za gęste
mleka. Ja zazwyczaj muszę dodawać
mleka c:Po przygotowaniu ciasta, przykrywamy garnek ścierką i ostawiamy do wyrośnięcie. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.Gdy ciasto wyrośnie wylewamy połowę na stolnicę i formujemy ręką wałek. następnie kroimy na równomierne kawałki, w zależności od tego jakiej wielkości chcemy
mieć pączki. Formujemy płaski krążek, łyżeczką nakładamy troszkę
marmolady i zlepiamy tworząc kulę. Tą czynność powtarzamy do wykorzystania całego ciasta. Gdy pączki gotowe zajmujemy się tłuszczem. Do garnka wkładamy 4 kostki
smalcu i czekamy aż się roztopi. Następnie delikatnie wkładamy np po 6 pączków, pamiętajmy ze one urosną (!). Pączki na tłuszczu muszą 'pływać". Garnek przykrywamy czekamy około 8 min i przewracamy pączki na druga stronę za pomocą jakiegoś patyczka. Tym razem garnka nie przygrywamy. Czekamy,aż pączki się zarumienią i wyjmujemy na ręcznik papierowy, aby je troszkę odsączyć z tłuszczu. Tą samą czynność powtarzamy z następnymi paczkami, uważając aby się nie poparzyć i nie popryskać.Czekamy aż troszkę ostygną, posypujemy
cukrem pudrem i zajadamy.Smacznego :)