Wykonanie
Zauważyliśmy ostatnio pewną prawidłowość. Zawsze, kiedy robimy leczo, następnego dnia robią je sąsiedzi. I odwrotnie! To taka nasza mała potyczka, albo wzajemne kuszenie aromatami. Różnica jest taka, że my zazwyczaj jadamy kolację w granicach godziny 18, a sąsiedzi jak na złość gotują grubo po 21. I zawsze są na wygranej pozycji, bo pomimo uczucia sytości, nagle robimy się głodni od samych zapachów. I tak trwa nasza wojna na aromaty... ale tak naprawdę nie wiemy z kim. Sąsiadów mamy mnóstwo i nigdy nie udało nam się dojść, którzy wyzywają nas na leczowe potyczki. Przecież wchodząc do windy nie przywitam sąsiada wyrzutem, że przez niego we śnie goniła mnie
papryka...Przepis na leczo zaczerpnęłam od Mamy.
Składniki (w nawiasie orientacyjnie podaję moje proporcje, ale należy je dostosować do własnego gustu):-
kiełbasa (5-6 małych kiełbasek),-
papryka (4 duże),-
pomidory (3-4 duże),-
papryczka peperoni (na dużą ilość ok. 1/2),-
cebula (1-2),-
koncentrat pomidorowy (1-2 łyżki),-
przyprawy Prymat:
sól,
pieprz,
papryka ostra,
czosnek granulowany,
cukier.Do przygotowania lecza nigdy nie używam tłuszczu, chyba, że
kiełbasa jest sucha.
Kiełbasę pokrojoną w kostkę podsmażam na suchej patelni - tłuszcz, który się z niej wytopi jest wystarczający. Po podsmażeniu
kiełbasy dodaję
cebulę (w kostkę lub piórka), po chwili
paprykę (umytą, pozbawioną gniazd nasiennych, pokrojoną w kostkę) oraz
pomidory (można bez skórki, pokrojone w kostkę) i
papryczkę peperoni pokrojoną w drobną kosteczkę (można pominąć, wówczas smak będzie delikatniejszy). Duszę pod przykryciem do miękkości warzyw (pamiętając o częstym zaglądaniu i przemieszaniu, by leczo się nie przypaliło). Pod koniec dodaję koncentrat (zazwyczaj 1-2 łyżki) i przyprawiam do smaku. Smacznego!
Wpis dodaję do akcji Kuchnia 24/7 jako danie na kolację . Nie zawsze przygotowuję kolacje na ciepło, ale jeśli na takie się decyduję, muszą zawierać warzywa.