Wykonanie
Kilka dni temu MartynCia ^^ zaprosiła mnie do wspólnego gotowania zupy kukurydzianej. Pomysł był wspólny, wykonanie zależało od własnej inwencji. Z ogromną chęcią wzięłam udział w gotowaniu - idea była bardzo ciekawa, poza tym nigdy wcześniej nie gotowałam takiej zupy. Nie jestem wielką fanką
kukurydzy, lubię ją w sałatkach, ale w zasadzie na tym koniec. Trochę obawiałam się, czy zupa przypadnie mi do gustu, zwłaszcza, że jej przygotowanie było czystą improwizacją. Przyprawiałam ją całkowicie intuicyjnie, oczywiście najpierw na łyżce wazowej,
potem ewentualnie dodawałam do całości. Wniosek jest jeden: zupa kukurydziana zachwyciła mnie tak bardzo, że już po pierwszej łyżce wiedziałam, że zostanie na dobre w moim menu. We wspólnym gotowaniu biorą udział: MartynCia ^^,
Katie, whiness, marinia, lutka40, Edith, Beatrice, Eliza, Alisz, Kats i Gosik .

Składniki:- 2 litry
bulionu warzywnego,- 1 puszka
kukurydzy,- 1 łyżka
serka topionego z
ziołami,- 1
cebula,- 1 łyżka
masła,- 1/4 łyżeczka
kurkumy,-
sól ziołowa Prymat,-
pieprz czarny mielony Prymat,- 1/3 łyżeczki
gałki muszkatołowej mielonej Prymat,- 1/3 łyżeczki granulowanych strąków
papryczki chili,-
papryka ostra mielona Prymat,- składniki na zacierkę: 1 średnie
jajko, 5-6 łyżek
mąki pszennej, szczypta
soli.
Bulion zagotowujemy. Na patelni rozgrzewamy
masło, podsmażamy
cebulę pokrojoną w kosteczkę. Solimy i dodajemy
kurkumę. Po chwili dodajemy
kukurydzę, a zalewę wlewamy do
bulionu. Podsmażamy przez ok. 4 minuty, po tym czasie zawartość patelni wrzucamy do
bulionu. Gotujemy ok. 5 minut. Zawartość garnka blendujemy na gładką masę z dodatkiem
serka topionego. Zupę raz jeszcze zagotowujemy, doprawiamy do smaku. Do gotującej się zupy dodajemy zacierkę:
jajko,
mąkę i
sól mieszamy za pomocą widelca, by utworzyło się elastyczne ciasto. Odrywamy po kawałku ciasta i wrzucamy do gotującej się zupy. Czekamy do ponownego zagotowania i wypłynięcia zacierki. Gotujemy jeszcze przez chwilę. Zupa powinna być pikantna. Smacznego!