Oto babeczki, które powstały na życzenie mojego taty. ponieważ nie za bardzo mogę go karmić mąką pszenną użyłam mąki z cieciorki. Babeczki wyszły pulchne w środku, aromatyczne (to przez gruszki) z chrupiącą skórką. Trochę się obawiałam efektu, bo z cieciorkowąmąką dopiero się zaprzyjaźniam, jednak to jeden z lepszych moich eksperymentów - więc zapraszam ;-)Na 12 sztuk:125 g mąki z cieciorki125 g mąki pszennej150 g gruszek z nalewki (zalanych wódką) wcześniej dobrze odcedzonych80 g cukru brązowego1 opakowani cukru wanilinowego50 g masła50 g margaryny120 ml mleka1 jajo1 łyżka proszku do pieczeniaszczypta soli2-3 łyżki oleju do wysmarowania blachyMąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i cukrami i szczyptą soli.Masło i margarynę rozpuszczamy (w jednym garnuszku). Po ostudzeniu mieszamy je drugiej misce ze 100 ml mleka i jajkiem. Dalej miksując dodajemy stopniowo mąkę. Ciasto powinno wyjść gęstsze od naleśnikowego ale nie zbite. Jeśli będzie za gęste dodajemy stopniowo resztę mleka.Gruszki drobno siekamy i dodajemy do ciasta - mieszamy.Blachę do muffinek smarujemy olejem i nakładamy porcje ciasta. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 20 - 25 minut (po pierwszych 7 minutach przykrywamy babeczki folią aluminiową i dalej pieczemy do "suchego patyczka").SMACZNEGO :-)