Wykonanie
Alastor marudził o
krewetki. Nie mam dużego doświadczenia z
owocami morza, ale wobec takich argumentów ("zróóóób, no zróóóób, kiedy zrooobisz?"), zaczęłam szukać przepisu. Sam przepis na
krewetki pochodzi z kuchni meksykańskiej. Natomiast
sos jogurtowy to pozostałość po burgerach po tajsku (już wkrótce na blogu). Okazało się, że to połączenie rozbiło bank. Szczególnie kiedy, już po zjedzeniu
krewetek, wyfajdałam salsę w sosie. Znakomita przystawka albo lekka kolacja dla dwojga.Składniki na 4 szaszłyki :16 ugotowanych obranych
krewetek królewskich (ok. 250 g - w zależności od wielkości)łyżka posiekanej świeżej
kolendryłyżka soku z
pomarańczypół łyżeczki otartej skórki z
pomarańczy1/3 łyżeczki mielonego kuminu1/3 łyżeczki
chilli w płatkach1/3 łyżeczki
słodkiej paprykiłyżka
oliwy
Salsa z
awokado:1
awokadołyżka świeżej posiekanej
kolendrysok z połowy
cytrynysól,
pieprzSos jogurtowy:3 łyżki
jogurtu greckiego1 łyżka słodkiego sosu
chillisól,
pieprzKrewetki umieścić w misce, dodać składniki marynaty. Dobrze wymieszać, odstawić. Moja stały prawie dobę i wydaje mi się, że to optymalny czas marynowania. Przygotować salsę:
awokado umyć, przekroić na pół, "wykręcić" pestkę, usunąć skórkę i pokroić w kostkę (no ok, w zasadzie wyszły i malutkie trójkąty zamiast kostki:), przełożyć do miski, zalać
sokiem z cytryny, dodać
kolendrę,
sól i
pieprz, wymieszać dobrze i odstawić. Przygotować sos: w misce rozkręcić
jogurt, dodać sos i
przyprawy (tylko odrobinkę
soli, bo zdominuje smak) i wymieszać.Zamarynowane
krewetki lekko otrzepać z marynaty, nadziewać po 4 na szpikulce do szaszłyków. Teflonową patelnię grillową mocno rozgrzać, położyć szaszłyki. Smażyć po 3 minuty z każdej strony. Podawać natychmiast z salsą i sosem.