Wykonanie
Uwielbiam
szparagi. Aż mnie nosiło kiedy w zimie widziałam takie sprowadzane z drugiej półkuli. Ale byłam dzielna i wyczekałam na sezon. W tym roku zdecydowanie eksperymentuję z przepisami. Tym razem propozycja, którą wyszukałam w książeczce "
Szparagi" kupionej za oszałamiającą kwotę 3,5 zł z kosza w taniej książce (a jakże, trochę zmodyfikowana) -
szparagi po grecku.
Szparagi są mało kaloryczne i moim zdaniem, niezbyt sycące (chyba że zapiecze się je pod beszamelem), więc danie nadaje się raczej jako przystawka albo lekka kolacja.Składniki na porcję dla 2 osób:pęczek
zielonych szparagów8-10
pomidorków koktajlowychkilkanaście czarnych
oliwek100 g
fety1 ząbek
czosnkugarść liści
bazylii1/3 łyżeczki
ostrej papryki w płatkach
sól,
pieprzoliwaSzparagi umyć, odciąć zdrewniałe końcówki i umieścić w naczyniu żaroodpornym.
Pomidorki umyć i pokroić na połówki.
Oliwki również pokroić na połówki. Miałam
oliwki z pestkami, najprostszy sposób na pozbycie się pestki to zmiażdżyć lekko
oliwkę nożem i wyjąć pestkę.
Fetę pokroić w kostkę lub pokruszyć (nie ma znaczenia, podczas pieczenia i tak się rozpuści).
Bazylię posiekać drobno, a
czosnek pokroić w cienkie plasterki. Wszystkie składniki dodać do
szparagów, doprawić, zalać 3 łyżkami
oliwy i dobrze wymieszać. Piec 10-15 minut (aż
szparagi będą miękkie) bez przykrycia, w piekarniku nagrzanym do temperatury 215-225 stopni co jakiś czas mieszając. Podawać z
białym winem.