Wykonanie
Wczoraj mój blog obchodził trzecie urodziny. Zrobiłam z tej okazji sernik na zimno z
truskawkami, ale postu na blogu nie dodałam, bo utknęłam w kuchni wypróbowując różne receptury na białysy. Ale o białysach przy najlepszej okazji. Sernik na zimno z
truskawkami na spodzie z
biszkoptów to dla mnie obok Chatki Baby Jagi i sernika na zimno z
serków homogenizowanych ciasto najbardziej kojarzące się z urodzinami. A zatem niech i mój blog świętuje razem z tym sernikiem.spód- kilkanaście
biszkoptów- pół szklanki ciepłej, przegotowanej
wody- 2-3 łyżeczki
cukru- 1 1/2 łyżeczki
soku z cytrynymasa serowa- 800 g. półtłustego
twarogu- 250 g.
serka mascarpone- szklanka
cukru pudru- 4 łyżki agaru lub 2 łyżki
żelatyny- łyżeczka esencji waniliowej lub opakowanie
cukru z
wanilią- 2 szklanki pokrojonych
truskawekwierzch- opakowanie
galaretki truskawkowej (użyłam
galaretki Delecta bez zwierzęcej
żelatyny)- szklanka pokrojonych w plasterki
truskawekBiszkopty układamy w tortownicy wyłożonej folią aluminiową. W wodzie rozpuszczamy
cukier i
sok z cytryny. Tak powstałym "ponczem" polewamy
biszkopty. Około łyżka płyny na każdy
biszkopt.
Twaróg mielimy trzykrotnie.
Serek mascarpone ubijamy mikserem na najwolniejszych obrotach, przez 2-3 minuty. Przekładamy go do
twarogu, dodajemy
cukier puder, esencję
waniliową i mieszamy.W kubeczku w niewielkiej ilości
wody rozpuszczamy agar (lub
żelatynę). Dokładnie rozpuszczony dodajemy do masy serowej i dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy pokrojone
truskawki (u mnie w ćwiartki) i delikatnie mieszamy łyżką.Masę
serową przekładamy na spód z
herbatników, wyrównujemy łyżką i wstawiamy do lodówki. Układamy na nim pokrojone w plastry
truskawki, lekko dociskając.
Galaretkę rozpuszczamy w pół litra wrzącej
wody. Odstawiamy do ostygnięcia. Gdy rozpuszczona
galaretka jest już chłodna, przelewamy ją stopniowo na wierzch sernika. Ciasto wstawiamy do lodówki na około 8 godzin.Smacznego!