ßßß Cookit - przepis na Ciasto z Kraju Kwitnącej Wiśni czyli zielona herbata w cieście :)

Ciasto z Kraju Kwitnącej Wiśni czyli zielona herbata w cieście :)

nazwa

Wykonanie

Kiedy Paszczak z bloga Paszczak gotuje rozpoczął akcję Kuchnia japońska postanowiłam wprowadzić w swoją kuchnię odrobinę orientu. Znów. Ale do tej pory królowała na niej głównie chińszczyzna i kuchnia indyjska. Japonia kojarzyła mi się z sushi i zupami miso. No i małymi porcjami, bo tak relacjonowali swój pobyt w tym kraju moi Teściowie. Zresztą od nich na imieninki dostałam cudne oryginalne kimono z Japonii (takie skromne, ale cuuudneee), więc jak tu nie zgłębić kuchni? Zwłaszcza, że część specjałów próbowałam u Teściów i bardzo mi smakowały. I okazuje się, że Japończycy mają tak różnorodną kuchnię, że naprawdę warto troszeczkę poszperać, by zjeść pyszny, szybki (oni nie mają czasu na gotowanie ;) ) obiad i deser :) Okazją do Obiadu Japońskiego, była wizyta Dziadków na Imieniny Synka. A prezentację zaczynam od deseru ;)
Ciasto - aromatyczne, dziecinnie proste do wykonania (pomagał Synuś) i pyszne. Wprawdzie wychodzi go malutko - na tyle, że już pół znikło do przedpołudniowej, a drugie do poobiedniej kawy. Ja je jedynie urozmaiciłam od siebie 2 łyżkami mleka, gdyż chyba zbyt mocno mieszałam i jajka zaczęły siadać i jakoś takie twarde mi wyszło. Ale może takie miało być. No nie wiem. W każdym razie ciastu mleko nie zaszkodziło. Zielona herbata dodała mu zdecydowanie orientu, a smak był tak wyborny, że Mój Smyk wciął 5 kawałków swojego imieninowego ciacha. Na pewno zagości ono jeszcze na moim stole.
Przepis dołączam także do Akcji Ciasta Świata i Lubie Herbatę . Pochodzi on z bloga kuchnia japońska .
A z okazji Dnia Kobiet wszystkim Kobietkom Małym i Dużym życzę samych radości i smakowitości. No i poczucia bycia spełnioną Kobietą nie tylko od święta :)
Składniki :
2 duże jajka
30 dag mąki - ja dałam tortowej
15 dag cukru - polecam dodać cukru pudru, inaczej bardzo długo czeka się na utarcie go z masłem
10 dag masła
1 łyżka sproszkowanej zielonej herbaty(matcha *) - ja miałam yerba mate lemon z trawą cytrynową - utarłam ją w moździeżu i przesiałam do mąki - resztki trawy zostały na sitku, a aromat trawy wszedł w ciasto :)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
opcjonalnie 2 łyżki mleka
Masło ucieramy z cukrem. J ajka ubijamy (ja ubiłam na sztywno) i stopniowo dodajemy do masła z cukrem dobrze mieszając (nie przesadzajmy z kręceniem - siądą nam jajka i ciasta wyjdzie mało). Mą kę przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia i matcha ((herbatą zieloną )- dodajemy jaj, masła i cukru. Ja zrobiłam odwrotnie przez przeoczenie - też wyszło;) . C iasto wylewamy (to mocno przesadne określenie - przekładamy łyżką i wyrównujemy łopatką będzie brzmiało dużo bardziej prawdziwie ;) ) do natłuszczonej blachy (ja wyłożyłam papierem do pieczenia) i pieczemy przez 30-40 minut w piekarniku nagrzanym do 170°C.
Smaczności :)
* Matcha - ekskluzywna herbata japońska używana w japońskiej ceremonii parzenia herbaty Chanoyu. Ta niezwykła herbata ma postać zielonego pudru, pochodzi z wysokogatunkowej herbaty Gyokuro .
Źródło:http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2012/03/ciasto-z-kraju-kwitnacej-wisni-czyli.html