ßßß
Znów mnie naszło na muffinki... To chyba akcja Muffinkowo 2011 mnie tak nastraja...No i były potrzebne dla Mojego Kochanego Męża na schrupanie między jedną pracą a drugą. Wytrawne bez przepisu? Hm...i zaczęłam improwizować. I szczerze mówiąc jestem dumna z efektu :D Puszyste i niezbite. Smaczne i pożywne. Czego chcieć więcej? Świetne w podróży i podczas zabawy z Maluchem, gdy brak czasu, żeby zjeść kanapkę:) Myślę, że studenci też nimi nie pogardzą...:)
Składniki:1 pęczek szczawiu6 -8 plasterków szynki, polędwicy sopockiej np2-3 łyżeczki curry1.5 szklanki mąki pszennej tortowej przesianejszklanka maślanki1 łyżeczka cukru1 łyżeczka solipieprzdwa jajkapół kostki margaryny Kasia1 łyżeczka proszku do pieczenia1 kopiata łyżeczka sody oczyszczonejSame listki szczawiu pociąć na paseczki i zblanszować 2-3 minuty w osolonej wodzie. Dobrze odcedzić. Szynkę pokroić w drobniutką kosteczkę. Margarynę rozpuścić i ostudzić.Mąkę, sodę, proszek do pieczenia, curry, sól , pieprz ( dobrze popieprzyć żeby wierz się zrobił ciemny przed zamieszaniem), cukier wymieszać w jednej misce. Do margaryny dodać dwa jajka, rozbełtać , dodać maślankę, dobrze wymieszać. Do suchych składników wlać mokre - wymieszać szybko do połączenia składników. Dodać szczaw i szynkę. Wymieszać dwa trzy razy. Nakładać do form muffinkowych lub papilotek i piec w piekarniku nagrzanym do 190'c około 20 minut. Sprawdzić patyczkiem.