Wykonanie

Wypatrzyłam ją u Pani Paszczakowej. I początkowo robiłam według jej przepisu . Ale z biegiem czasu i braku czasu zerkania na komputer, stworzyłam własną jej wersję. A w zasadzie dwie. Bo ta zupa jest tak cudowna, że w zimny dzień, pluchę i zamieć rozgrzeje nas do czerwoności. Jeśli zaś w gorący i upalny dzień nie będziemy
mieli ochotę na nic skomplikowanego, ochłodzi nas podana, jako letni chłodnik. Zupa serowa. Kremowa i pyszna. I
banalna. Ta nie ma wiele wspólnego z tradycyjna holenderską - to wersja bardziej polska. Nawet laik da sobie rade. Zapraszam :)

Składniki :

120 g
sera topionego śmietankowego1
cebula1 łyżka
masła1,5 litra
bulionu warzywnegomajeranekgałka muszkatołowasólpieprz w wersji letniej dodajemy oprócz tego odrobinę
curry i już ;) w wersji zimowej rozgrzewającej : dodajemy
papryczkę chili, dużo świeżo mielonego
pieprzu,
imbir i
curry :) Zupa ma być ostra i rozgrzewająca :)gdybyśmy
mieli mniej
serka topionego możemy lekko ja zagęścić
śmietanką do zup i
sosów 18%W garnku z grubym dnem topimy
masło i wrzucamy na nie drobno pokrojoną
cebulę. Kiedy się zeszkli i lekko przyrumieni zalewamy ją
bulionem warzywnym. Zagotowujemy. Wrzucamy
ser topiony i mieszamy do momentu, aż się całkowicie roztopi. Doprawiamy do smaku w zależności od wersji, którą chcemy zaserwować :) I już ! W zimie podajemy gorącą, w lecie letnią. Koniecznie z grzankami ! :) Smaczności !