ßßß
Kiedy zobaczyłam tę sałatkę u Anii na blogu (kochanej Królewskiej Mości;) ) wiedziałam, że zrobię ją na Sylwestra. Teraz, kiedy mogę jeść owoce morza bez przeszkód i strachu o Maluszka, naszła mnie taka ochota na krewetki, że w szale zakupów przed noworocznych od razu sięgnęłam po te pyszności koktajlowe. Na półce od Świąt czekała jedna zapomniana pomarańcza, a puszka kukurydzy wyglądała z szafki mrugając do mnie oczkiem. I jak tu nie ulec pokusie? :) Sałatka jest pyszna, świetnie pasuje do szampana, myślę, że z białym winem była by równie smaczna :) Jest bardzo delikatna w smaku, więc Amatorom ostrzejszych smaków polecam ją mocniej popieprzyć. Ponieważ sałatka jest jak najbardziej z owoców...morza;), i do tego jest wspomnieniem weekendu w pierwszą spokojną dla mnie środę - wczoraj mój Synuś skończył ROK !!! i była impreza ;) - dlatego dołączam ją do Akcji Domi i Akcji Pustego Kociołka :)
Składniki:dwie garści krewetek koktajlowych - mogą być mrożone - wystarczy przelać wrzątkiem, jeśli były już gotowane wcześniej1 pomarańcza2 jajka na twardopół opakowania paluszków surimii - około 150gpół puszki kukurydzy1-2 łyżki majonezusólpieprzszczypta cukru do smakuJajka kroimy w kosteczkę, wrzucamy do miski. Pomarańcze obieramy, ściągamy z niej białą błonkę, kroimy w kostkę, dorzucamy do jajek. Paluszki surmii kroimy w plasterki, dorzucamy do sałatki. Dodajemy kukurydzę i krewetki. Do tego majonez, sól, pieprz i cukier, mieszamy i gotowe :) Smaczności !!! :)